W ostatnim czasie w naszym mieście
zaczęto montować stojaki na rowery. Pomysł bardzo dobry i godny
poparcia. Jednak… Jerzy Goj, zapalony rowerzysta, zwrócił moją
uwagę na ich rodzaje. Jego zdaniem stojaki zamontowane np. w pobliżu
Biblioteki Miejskiej są, delikatnie mówiąc, nie najlepsze, gdyż
są to tzw. „wyrwikółka”. Dzięki nim bardzo łatwo ukraść
rower, pozostawiając w stojaku samo koło. Niepotrzebne są nawet
żadne klucze. Dobry stojak wygląda nieco inaczej i umożliwia
wielopunktowe zabezpieczenie roweru.
Jakie obowiązują standardy w
niektórych miastach (cyt.): “Wymaga
się, aby stojaki dla rowerów, niezależnie od typu roweru,
umożliwiały oparcie roweru oraz przypięcie do stojaka ramy i
jednego koła roweru przy pomocy pojedynczego zapięcia typu U-lock
(kłódką szeklową). Zaleca się także, aby jeden stojak dla
rowerów umożliwiał przypięcie drugiego koła za pomocą
drugiego zapięcia.”
Jak
to przeanalizowałem stwierdzam, że J.Goj ma rację.
2015.08.29
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz