Niepokojące wieści płyną z
piekarskiego żłobka, gdzie, jak się okazało, tolerowano
wykorzystywanie nadgniłych warzyw i owoców przy sporządzaniu
posiłków dla dzieci. Od jakiegoś czasu część personelu
informowała dyrektora o problemie z dostawcą żywności, który
dostarczał do żłobka produkty, delikatnie mówiąc, nie pierwszej
świeżości. Reakcji na działania dostawcy ze strony pani dyrektor
nie było. Może chodziło o jak najniższe koszty przygotowywania
posiłków dla dzieci? Wydaje się, że ktoś powinien jakąś
kontrolę nad tym mieć. To jednak nie wszystko. Jest jeszcze
porażająca informacja - na terenie żłobka palono papierosy w
obecności maluchów. Takie postępowanie to złamanie konkretnych
przepisów i konkretna odpowiedzialność osób które to robiły. Na
paleniu papierosów w obecności dzieci przyłapano panią dyrektor.
Czy był to jednostkowy przypadek i czy ktoś inny z personelu
również tak postępował, jeszcze nie wiadomo. Pani dyrektor
została ukarana naganą, a w żłobku zarządzono audyt, który
przeprowadzi firma zewnętrzna.
2016.05.20
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz