wtorek, 12 grudnia 2017

Droga przez Kocie Górki - szczegóły techniczne

Władze naszego Miasta planują w najbliższej przyszłości kolejną inwestycję. W planach jest budowa drogi – łącznika, między ulicą Podmiejską, a Pod Lipami / Szybową. Planowany koszt to około 5 mln zł. Przyglądając się bliżej tej inwestycji nasuwa się wiele pytań i wątpliwości. Wątpliwości należy rozwiewać, a na pytania odpowiadać. W związku z tym udałem się do odpowiedniego wydziału w UM. Niestety, tam nie uzyskałem odpowiedzi na moje pytania, tym samym wątpliwości pozostały. Zaproponowano mi bym udał się do Naczelnika Wydziału Inwestycji co też uczyniłem. Moje pierwsze pytanie brzmiało: jakie jest uzasadnienie tej inwestycji i komu ma służyć. W dokumentach czytamy, że celem niniejszego opracowania jest ułatwienie komunikacji pomiędzy Piekarami a Radzionkowem, co potwierdził Naczelnik. Tak się zastanawiam... jak droga równoległa do obwodnicy poprawi to skomunikowanie, które moim zdaniem jest zupełnie dobre i wystarczające. Z obwodnicy do Radzionkowa dojedziemy ulicami: św. Wojciecha, Anieli Krzywoń, Pod Lipami oraz Podmiejską. Jak do tej pory to nigdy nie spotkałem się z sytuacją utrudniającą mi dojazd do Radzionkowa. Mamy aż 4 ulice do wyboru, ulice które wprost z obwodnicy doprowadza nas do Radzionkowa. A tu proponuje się ulicę równoległą do obwodnicy, w dodatku nowym śladem przez Kocie Górki. Moim zdaniem jak już, to może wykorzystać istniejący łącznik biegnący wzdłuż torów pomiędzy ulicami Podmiejską, a Pod Lipami. Druga część pytanie brzmiała komu ten łącznik ma służyć? W tym wypadku z odpowiedzią i rozwianiem wątpliwości było jeszcze gorzej. W tamtym rejonie nie ma zabudowań mieszkalnych jak również nie ma piekarskich firm. Mieszkańcom – nie, piekarskim firmom – nie. Więc komu?
Cdn...

Droga do...
Projekt, co brzmi przekornie, wykonała firma ABS – Ochrona Środowiska z Katowic. Zakłada on budowę drogi równolegle do już istniejącego łącznika przez tereny Kocich Górek. Teren Kocich Górek jest powyrobiskowy, co zdecydowanie podniesie koszty inwestycji. Różnica terenu na planowanym odcinku dochodzi do 14 metrów. Na terenie znajdują się siedliska chronionych roślin o czym alarmowali przyrodnicy. Co na to piekarski Wydział Ochrony Środowiska? Nie widzi problemu: „Inwestycja nie kwalifikuje się zgodnie z rozporządzeniem Ministra do przedsięwzięć mogących potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko. W związku z tym brak jest podstaw do przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko i uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach”. Wcale mnie taka odpowiedź nie dziwi mając za przykład działania Ministra Szyszko. Piekarskie Stowarzyszenie Przyrodników wystosowało pismo do pani Prezydent by zaniechać w takim kształcie tej inwestycji, gdyż nie rozwiązuje ona żadnych problemów komunikacyjnych, jest marnotrawieniem publicznych pieniędzy oraz powoduje znaczące straty w środowisku.
Kolejne pytanie jakie zadałem to komu mają służyć zaprojektowane wzdłuż drogi chodniki o powierzchni 964 metrów kwadratowych, szerokości 1,5 metra. Mało tego, oprócz chodników zaprojektowano 4 przejścia dla pieszych. Komu mają służyć skoro nie ma tam żadnego osiedla, kto ma po tych przejściach przechodzić? Może jeże? Moim zdaniem jest wiele miejsc w naszym mieście gdzie mieszkańcy proszą się o chodnik i przejścia dla pieszych. Świadczą o tym choćby wnioski do budżetu obywatelskiego. Widziałem wiele podobnych nieprzemyślanych inwestycji, chodników po których nikt nie chodzi. Nie budujmy absurdów. Nasz miejski budżet jest skromny i mamy na co wydawać pieniądze. Zapytałem Naczelnika czy przeprowadzono jakieś badania dotyczące planowanego natężenia ruchu samochodów i pieszych na planowanym odcinku drogi, czy ta inwestycja jest poparta jakimiś konkretnymi danymi. Badań i analiz nie przeprowadzano. Czyli przejścia dla jeży...
cdn.

Droga do... część ostatnia
Planowany łącznik drogowy pomiędzy ulicami Podmiejską a Pod Lipami ma mieć 567 metrów długości. Wzdłuż drogi zaplanowano około 20 latarni w odstępach co 30 metrów. Będą chyba oświetlać przejścia dla jeży, bo innego powodu zainstalowania w tym miejscu latarni nie widzę. Na ulicy Pod Lipami od obwodnicy do tunelu nie ma ani jednej. Instalowanie latarni na Kocich Górkach to moim zdaniem absurdalny pomysł. Jeszcze ciekawsze to budowa dwóch zatok autobusowych o szerokości 3 metrów i powierzchni 231 metrów kwadratowych. Zatoki dla autobusów widmo. KZK GOP nie planuje uruchomienia autobusu na tym odcinku. Więc dla kogo i po co te zatoki? Zgadzam się z opinią PSP, że to marnotrawienie publicznych pieniędzy. Miejmy nadzieję, że władze zrezygnują z tej wątpliwej inwestycji czyli drogo do...
Kilka danych technicznych dotyczących łącznika drogowego:
  • długość 567 m
  • szerokość 7 m
  • powierzchnia jezdni 4170 m kw.
  • szerokość chodnika 1,5 m, kostka betonowa, pow. 964 m kw.
  • szerokość ścieżki rowerowej 2 m, asfalt, pow. 1160 m kw.
  • 4 przejścia dla pieszych
  • 2 zatoki autobusowe o pow. 231 m kw.
  • Stopnie schodowe o pow. 233 m kw.
  • 20 latarnii ulicznych w odstępach co 30 m
  • grubość asfaltu 13 cm, podbudowa 10 cm
  • koszt inwestycji ok 5 mln zł
Czy jest sens w tym miejscu budować: chodniki, przejścia dla pieszych, zatoki autobusowe, schody, latarnie?

Proponowałbym przebudować skrzyżowanie przy Marcredo, które coraz bardziej się będzie z czasem korkować. Tu będzie widać efekt i pieniądze będą dobrze wydane.
2017.07.27

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tak było 2014 – Tak jest 2022

  Tak było – Tak jest Tak zatytułowany był cykl artykułów w miejskiej gazecie Twoje Piekary w roku 2014, ukazujący jak zmieniło się nasze mi...