Obrady 14 sesji dotyczyły głównie
jednego tematu, a mianowicie projektu zmiany stawek za śmieci. Na
ostatniej, 13 SRM, nie udało się przeprowadzić głosowania w tej
sprawie z powodu wniosku radnego z PiS. Miałem wrażenie, że temat
próbowano przerzucić na termin po wyborach parlamentarnych.
Prezydent Turzański powiedział, że
jeżeli zostawimy stawki takie jakie są, trzeba będzie z budżetu
miasta ściągnąć 1,5 mln zł, czyli kwotę równą budżetowi
obywatelskiemu. Zapytał, czy nas stać by dopłacać do śmieci.
„My państwa decyzję uszanujemy każdą, jakakolwiek ona nie
będzie. Tylko z tyłu głowy trzeba mieć, że będziecie państwo
musieli zmierzyć się później z budżetem ograniczonym o tę
kwotę, której będzie brakować” – tłumaczył w-ce Prezydent.
Jeżeli instalacja zastępcza, do której obecnie wywożone są
odpady, stanie się Ripokiem – wzrosną ceny - dodał. Radny
Korfanty natomiast powiedział: „Nie ma pan podstaw twierdzić, że
automatycznie wzrosną ceny w instalacji, która stanie się
Ripokiem, bo to jest tylko domniemanie, że tak może być”.
Do dyskusji włączył się radny
Flodrowski: „Podwyżki nie zostały obliczone w sposób jednolity
dla podmiotów indywidualnych i dla podmiotów gospodarczych. Różnice
są dość znaczące, bo mamy 33 i 38% podwyżki, przy podmiotach
indywidualnych selektywna, nie selektywna zbiórka, a przy podmiotach
gospodarczych, to jest przy tych mniejszych pojemnikach 110, 240 l
odpowiednio średnio po 10%.”
„Doskonale wiemy, że od podwyżki
tutaj nie uciekniemy” – podsumował Przewodniczący P.Buchwald
Radny Iskanin w imieniu swojego klubu
radnych zaproponował, aby kwoty podwyżki były na poziomie 11 i 15
zł. „Myślę że w przeciągu kilku miesięcy, być może tuż po
wyborach, będzie można do tematu wrócić i zastanowić się na ile
te stawki są realne” – powiedział (czyli chyba dobrze się
domyślałem że radni z PiS chcieli uniknąć podejmowania trudnej
decyzji przed wyborami – przyp. aut.).
Radny Ł.Ściebiorowski zapytał
radnego Iskania, skąd się wzięła ta propozycja stawek 11 i 15 zł.
Odpowiedzi udzielił jego klubowy kolega, radny Stanisław Krauza
stwierdzając, że zaproponowanych stawek nie można w żaden sposób
skalkulować i w zasadzie żadnych kalkulacji nie mają. Czyżby
propozycja stawek zaproponowana przez Klub PiS wzięta jest z
sufitu?(przyp.aut.) Radny S.Krauza skierował pytanie do członka
Rady Nadzorczej ZGK, jakie działania podejmowali w minionym okresie,
aby obniżyć koszty spółki.
Radny Korfany po raz kolejny zapytał:
„Na jakiej podstawie prawnej, dopóki system jest finansowany w
rejonie 2 gmina jest zobowiązana wozić odpady do Ripoka, a nie do
instalacji zastępczej? (…) Ja mam odczucie bazujące na
doświadczeniach lat poprzednich, że jesteśmy zobligowani do
wożenia do instalacji Ripok a,b,c nieważne jak to nazwiemy, li
tylko na podstawie żądania, które płynie w stosunku do operatora
z tych instalacji”.
Przewodniczący P.Buchwald zapytał
radnego Korfantego w jaki sposób z ramienia Urzędu Miasta były
prowadzone z Ripokami negocjacje w ubiegłym roku. Odpowiedzi
udzielił Naczelnik Jarząbek: „Słyszymy w kuluarach różne
dyskusje, że Ripoki planują od stycznia podwyższyć stawki. (…)
Prawdopodobnie w listopadzie tego roku dwie instalacje zastępcze
Alby i Sity zostaną Ripokami. Przyjdą z pełną ofertą do Piekar.
Innych instalacji zastępczych nie mamy. Oczywiście ceny pójdą do
góry”.
Ripok zabrzański chce od Piekar 900
ton śmieci miesięcznie. ZGK na mocy umowy z Miastem dostało w 2009
roku pełne uprawnienia do tego, żeby prowadzić odbiór i
zagospodarowanie odpadów. Poprzednio udało się wynegocjować, że
do Ripoka będziemy wywozić 130 ton odpadów miesięcznie i Ripok
nas poinformuje, że wyczerpały się ich moce przerobowe. Zaczynają
się presje ze strony Ripoka Remondisu, jeśli chodzi o odpady
zielone. Aktualnie odpady zielone wozimy do instalacji zastępczej.
Niestety Ripok Remondisu zaczyna wywierać na nas presję, aby
przekazywać im więcej odpadów. „Jeśli nam przedłożą ofertę,
nie będziemy mieli wyjścia i będziemy musieli odpady przekazać do
Ripoka Remondisu za cenę o 100% wyższą.”- dodał Naczelnik
Jarząbek.
Kończąc dyskusję w tym temacie
Prezydent Turzański powiedział: „Rozmawiamy w tej chwili o
stawce, która zapewne nie pokryje w 100% kosztów związanych z
odpadami w Piekarach Śl., tylko która nie spowoduje zachwiania i
większego problemu budżetowego, bo i tak będziemy dopłacać do
odpadów. (…) Osobiście uważam, że trzeba uczciwie powiedzieć
ile co kosztuje i to pokryć, niż udawać, że to tyle nie kosztuje.
(…) Teraz rozmawiamy o tym, czy
mieszkańcy płacą za śmieci w ramach swojej opłaty czy też
dofinansowujemy z budżetu z miasta, kosztem innych przedsięwzięć”
Za uchwałą wprowadzającą nowe
stawki za wywóz śmieci 13 zł – segregowane i 18 zł –
niesegregowane głosowali radni: P.Buchwald, N.Ciupińska,
M.Czempiel, G.Gowarzewski, G.Kossakowska, S.Plajzner, Z,Przywara ,
A.Szastok, M.Szewczyk, Ł.Ściebiorowski, H.Warczok, T.Wieczorek,
A.Wymysło, Cz.Wymysło. Głos przeciw radni: T.Flodrowski,
M.Gruszczyk, D.Iskanin, S.Korfanty, J.Krauza, S.Krauza, K.Seweryn,
G.Zorychta. Wstrzymał się radny P.Papaja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz