czwartek, 13 lipca 2017

46 SRM_2014.09.25

Ciekawa dyskusja o Kopcu Wyzwolenia

Na 46 sesji Rady Miasta rozpatrzono siedem projektów uchwał. W zasadzie wszystkie projekty przegłosowano jednogłośnie. Różne zdania radni wyrażali przy projekcie uchwały w sprawie „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Piekary Śl.”
W tym wypadku czterech radnych wstrzymało się od głosu: Umińska-Duraj, Wesołowski, Flodrowski, Plajzner. Do tego projektu wniesiono 16 różnych uwag, które kolejno rozpatrywano. Jedna z nich, zgłoszona przez Agrosad, dotyczyła przeznaczenia pod zabudowę 100 ha terenu w Kozłowej Górze. Radni, przy jednym głosie wstrzymującym się (radna Cichy), uwagę odrzucili. Taki sam los spotkał pozostałe uwagi, do których Urząd Miasta się nie przychylił, a radni odrzucili. Jednomyślności w przypadku odrzucenia uwag jednak nie było. Poszczególni radni często wstrzymywali się od głosu.
Ponownie też radni uchwalili przekazanie 1,2 mln zł Piekarskiemu Centrum Medycznemu.
Obrady sesji przebiegały sprawnie do momentu – wolnych głosów radnych.

Radny Seweryn zapytał: „Mam pytanie o wolne środki. Ostatnio już słyszałem, że te 10,6 mln zł nadal funkcjonuje, a na ostatnim posiedzeniu Komisji Edukacji i Kultury pani Prezes ZNP mówiła o trudnej sytuacji pracowników obsługi i administracji. Czy w tym roku planujemy jeszcze jakąś korektę wynagrodzeń?”. Odpowiedź z-cy prezydenta J.Pasternaka: „W tym roku nie.”

Radny Wieczorek: „Ja też chciałem powiedzieć, że brałem udział w sądzie jako świadek w sprawie przeciwko radnemu naszego miasta. Tak, że dziękuję panu radnemu Turzańskiemu, że dzięki jemu inicjatywie, dzięki jemu postępowaniu, mogę uczestniczyć pierwszy raz w życiu na sali sądowej. Dziękuję”.
Na to radny Turzański: „ W jakiej rozprawie przeciwko radnemu Turzańskiemu? Niech pan się zastanowi, co pan mówi. Bo ja naprawdę jestem gotów się z panem spotkać i w 24 godziny rozstrzygnąć to, co pan tu powiedział. Jeżeli pan mnie nie przeprosi, to faktycznie spotkamy się w sądzie.”
T.Wieczorek: „Panie radny, pan mnie nie zrozumiał. Ja nie powiedziałem, że byłem na rozprawie przeciwko panu, tylko brałem udział jako świadek.”
K.Turzański: „ Jak mnie pan radny za chwilę tu nie przeprosi, to spotkamy się w sądzie.”
T.Wieczorek: „Chciałem przeprosić pana…”
Radny Turzański: „Jesteśmy w kampanii wyborczej i tutaj na sali pada zarzut, że jest prowadzona jakaś rozprawa przeciwko radnemu Turzańskiemu. W związku z czym ja oczekuję w tej chwili od Pana radnego słów następujących: przepraszam bardzo za wprowadzenie w błąd, gdyż nie toczy się żadna sprawa przeciwko Turzańskiemu. I nic więcej od pana radnego nie oczekuję.”
T.Wieczorek: „Chciałem pana strasznie przeprosić po prostu mi się to uszło, że tak powiedzmy za gwałtownie, ale pana przepraszam. Nie w ten sposób… Przepraszam pana radnego Turzańskiego za powiedziane słowa, że toczy się sprawa przeciwko panu Turzańskiemu.”

Radny Wesołowski odniósł się do placu zabaw na Kopcu zauważając, że bogactwo wyposażenia jest żenujące, jeśli to ma być wizytówką naszego miasta. Martwi go również to, że według osób odwiedzających ten plac zabaw, stwarza on potencjalne zagrożenie dla dzieci. Nawierzchnia wykonana z trawy w rolkach wygląda fatalnie, można tam zwichnąć nogę. Równoważnia nie jest dobrze związana z podłożem, co również stanowi zagrożenie. Radny zapytał czy Firma, która to wykonywała, ma obowiązek usunięcia tych usterek, czy też musimy to zrobić we własnym zakresie.
Prezydent Pasternak: „Jeśli chodzi o trawę, to rzeczywiście są duże zniszczenia i to zostanie usunięte.
Mamy tam do czynienia z aktami wandalizmu. Ostatnio została zniszczona luneta. Na bieżąco staramy się naprawiać. Została zorganizowana ochrona.”
Radny stwierdził, że ochrona jest mało skuteczna i pyta, czy do momentu usunięcia usterek plac zabaw nie powinien zostać zamknięty. Pyta też, czy planowane jest dalsze rozbudowanie infrastruktury Kopca, gdyż to, co tam się znajduje jest bardzo ubogie. Jego zdaniem, trudno to porównać do Księżej Góry.
Radny Turzański zapytał, czy droga przejazdowa przy Kopcu będzie zamknięta na stałe.
J. Pasternak: „To nie może być droga przejazdowa, bo to jest droga wąska, to jest droga dojazdowa do parkingu. Zostanie w tej formule jak jest. Od strony Jana Pawła II będzie ustawiony zakaz ruchu.”
Radny Flodrowski stwierdził, że: „Cały ten projekt to prowizorka. Nie było konsultacji z mieszkańcami, nie zorganizowano konkursu architektonicznego. Teren został uporządkowany, jednak nie spełnia oczekiwań mieszkańców. Należy rozważyć, aby to miejsce było funkcjonalne na co dzień, a nie tylko 2-3 razy do roku.” Zaproponował też uzupełnienie tego projektu o takie funkcje, które byłyby atrakcyjne dla mieszkańców jak np. pawilon z wystawą o historii Kopca, kiosk, w którym by można kupić jakąś kawę, sanitariaty, ławki. Radny przypomniał, że już dawno mówił, iż należało przeprowadzić konkurs na wyłonienie projektu, podobnie jak w przypadku dworca oraz skonsultować to z mieszkańcami. Nie rozumie, dlaczego tego nie zrobiono. Zapytał kto i jak projektował plac, skoro po jednej imprezie zostały już uszkodzone krawężniki. „Tak to się czasami zdarza, że kierowcy nie patrzą gdzie jeżdżą. Tak się zdarza. Wykonawca poniesie konsekwencje” - odpowiedział J.Pasternak.
Radny Boroń: „Ja tak słucham, słucham od dwudziestu minut i tylko samo psioczenie, narzekanie, że źle wydane, że źle zaprojektowane, źle pomyślane, źle położone. No litości, ja bym bardzo prosił, bo w ten sposób można się doczepić do wszystkiego. Do każdego jednego zamku, który został wybudowany z Krakowem włącznie. Dlatego nie narzekajmy, bo moje opinie z którymi mnie się dzielono, są zgoła inne. Ludzie, mieszkańcy mają wyobraźnię. Bądźmy realistami. Pierwszy krok został zrobiony, został zrobiony bardzo fajnie. (…) Nie narzekajmy na coś, co zostało zrobione z pomyślunkiem i rozwojowo. Jedynym życzeniem na bliską przyszłość, byłoby pomyśleć na temat dojazdu. Może by tam któryś z autobusów jechał i przystanek tam miał…”
„Czy to było zrobione dobrze i z pomyślunkiem, to bym tego nie powiedział” - ripostował radny Wesołowski. Krzysztof Turzański: „Problem jest w tym, że rozbudziliśmy oczekiwania społeczne, a tak naprawdę uporządkowaliśmy rzeczy podstawowe, nawierzchnię na Kopcu. Chciałbym, abyście państwo zobaczyli minę mojego dziecka jak mu powiem, że jedziemy na plac zabaw na Kopiec. Należy zapytać dziecko i dać mu wybór – wolisz pojechać na plac zabaw na Mosirze, czy na Kopiec? To wszystko mówi. Ten plac zabaw jest słabszy niż ten, który mamy pod domami.”
Tomasz Flodrowski zastanawia się, czy nie zaprzepaściliśmy środków unijnych, gdyż drugi raz na rozbudowę Kopca pieniędzy nie dostaniemy.
Krótką informację odnośnie nielegalnych składowisk w Piekarach Śl. przedstawił w-ce Prezydent Przywara. W sprawie nielegalnych składowisk odpadów na Konarskiego i Roździeńskiego prowadzone są rozmowy na różnych szczeblach. Stanowisko prokuratury w tej sprawie jest takie, by gmina na drodze cywilnej wystąpiła przeciw przedsiębiorcy zwożącemu odpady – poinformował Przywara. Niestety, bez pomocy odgórnej będziemy się kręcić w kółko, bez efektów. Straż miejska codziennie przeprowadza tam kontrolę, równocześnie robiona jest notatka dla WIOŚ i prokuratury.

Sesja trwała 2,5 godz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tak było 2014 – Tak jest 2022

  Tak było – Tak jest Tak zatytułowany był cykl artykułów w miejskiej gazecie Twoje Piekary w roku 2014, ukazujący jak zmieniło się nasze mi...