Sesja rozpoczęła się od wręczenia
nagrody Miasta Piekary Śl. w dziedzinie kultury im. W.Hajdy pani
profesor Iwonie Melson. Z tej okazji chór „Polonia-Harmonia” dał
kilkudziesięciominutowy występ.
Po krótkiej przerwie radni zajęli się
„cuchnącym problemem”, czyli przywożonymi do naszego miasta
odpadami, między innymi na działkę przy ul.Konarskiego.
Właścicielem tej działki o
powierzchni 10,74 hektara, na którą przywozi się jakieś bliżej
nieznane odpady jest firma Noalpa.
Przedstawiciel, pełnomocnik firmy
Noalpa pan Jerzy Mielnik, przedstawił cele firmy oraz odpowiadał na
zarzuty i pytania radnych.
W ramach rekultywacji terenu firma ma
zezwolenie na utwardzanie powierzchni działki, wypełnianie niecek
terenu odpadami o odpowiednich kodach, zgodnie z zezwoleniem Urzędu
Marszałkowskiego w Katowicach. Celem firmy jest zlikwidowanie
wgłębień w terenie oraz zlikwidowanie hałdy. Wgłębienia
zasypywane są częścią hałdy jak również przywożonymi
odpadami. Firma Noalpa chce zrekultywować zakupiony teren by potem w
tym miejscu utworzyć powierzchnie logistyczno-magazynowe. Hałda
jest ogrodzona płotem i nasypami ziemnymi, co pozwala kontrolować
przywożone odpady - powiedział J.Mielnik. Przedstawiciel Noalpa
potwierdza , że był ostatnio jeden incydent z przywiezieniem
odpadów innych, niż te, na które firma ma zezwolenie. Pracownik
odpowiadający za rozładowanie owych odpadów, które okazały się
odpadami komunalnymi został zwolniony z pracy.
Na pytanie radnego Turzańskiego o
nieprzyjemny zapach dolatujący z kierunku hałdy J.Mielnik
odpowiada: „ Hałda śmierdzi, a otwarta hałda jeszcze bardziej
śmierdzi (...), na pewno nie są to gorsze zapachy niż przed
otwarciem hałdy (...), że śmierdzi to trudno – taka jest hałda”.
Radny Boroń nie zgodził się z twierdzeniem, że to śmierdzi
hałda.
K.Turzański pyta: „Dlaczego na teren
nie wpuszczono dziennikarzy, ani radnych, skoro nie ma się nic do
ukrycia? Dlaczego niezapowiedziane wizyty stanowią problem?”
J.Mielnik twierdzi, że „To pomyłka,
to nie dotyczyło jego firmy. Problem dotyczy hałdy od strony
Brzezin, czyli zupełnie innej hałdy. Obecnie dokładnie sprawdzany
jest każdy przywożony ładunek, a ładunki podejrzane nie są
rozładowywane.”
W tym miejscu radny Krauza przypomniał:
„Inspektor podczas oględzin 30 września stwierdził, że odpady
wydzielały charakterystyczny nieprzyjemny zapach, jaki wydzielają
odpady komunalne”.
Radny Gowarzewski pyta, czy firma
Noalpa przyjmuje osady z oczyszczalni ścieków – J.Mielnik
zaprzeczył.
Odnosząc się do planów firmy Noalpa
związanych z budową centrum logistyczno-magazynowego radny Iskanin
pyta czy jest to zgodne z planem zagospodarowania terenu? J.Mielnik
odpowiedział, że posiada stosowne plany budowlane wydane przez
Urząd Miejski w poprzednich latach.
Prezydent Pasternak zapytał: „Co się
stało z odpadami komunalnymi, które tam rozładowano?
(udokumentowany przypadek przez WIOŚ). „Zostały zmieszane i
zasypane, gdyż nie było innej możliwości” - odpowiedział
przedstawiciel firmy.
Kończąc temat odpadów, prezydent
Przywara odczytał list skierowany do Ministra Środowiska, w którym
prosi się o cofnięcie decyzji Urzędu Marszałkowskiego
zezwalającej firmie Noalpa na zwożenie odpadów na teren przy ulicy
Konarskiego.
W dyskusji brali udział radni: Boroń,
Turzański, Gowarzewski, Krauza, Ściebiorowski, Iskanin, Szewczyk,
Wieczorek oraz radna Kossakowska.
W dalszej części obrad radni bardzo
sprawnie, prawie zawsze jednogłośnie, przegłosowali wszystkie
projekty uchwał (dostępne w BIP). W zasadzie nad nimi nie
dyskutowano, jak to zwykle bywa.
Rada Miasta przegłosowała
ograniczenie budowy obiektów wielkopowierzchniowych, wprowadzając
nowy zapis:
„Ten zapis wprowadza ograniczenie
metrażu obiektów handlowych. Obiekty handlowe nie mogą być
większe niż 2000 m kw. Cel jest taki: Po tym zapisie będzie można
realizować obiekty np.: hale przemysłowe powyżej 2000 metrów -
obiektów handlowych nie. Pozostaje ograniczenie w stosunku do
obiektów handlowych” – objaśniał prezydent J.Pasternak.
W sprawie owej uchwały wypowiedział
się radny Cisek : „Osobiście nie spotkałem się z jakimkolwiek
programem wyborczym, w którym nie byłoby napisane, że ktokolwiek
czy kandyduje na radnego, czy na prezydenta, będzie dbał o
tworzenie miejsc pracy. Ten zapis, który my mamy teraz uniemożliwia
postawienie jakiegokolwiek obiektu o kubaturze większej od 2000
metrów, czy to będzie centrum logistyczne, o którym mówimy na
okrągło, żebyśmy bardzo chętnie przyjęli bo mamy węzeł
autostrady (...) To może o tym podyskutujmy, kto z państwa powie
wprost - ja jestem przeciwko temu, żeby w Piekarach powstawały
miejsca pracy. Czekam.(...) Rada Miasta zaprasza inwestorów do
Piekar Śląskich, żeby budowali hale produkcyjne, hale logistyczne,
hale magazynowe.”
Z tego co mówił przedstawiciel firmy
Noalpa wynikało, że firma właśnie przygotowuje teren pod budowę
centrum logistyczno-magazynowego. Jeśli firmie zostanie cofnięta
decyzja na rekultywację terenu to dla firmy katastrofa, po firmie –
powiedział J.Mielnik.
Na koniec sesji radni nawiązali do
spraw sądowych, które wytoczył radny Krzysztof Turzański.
Radny Seweryn: „Pan
wiceprzewodniczący, z tego co mi przekazał, najprawdopodobniej stoi
w kolejce - ja nie” (odnośnie wezwań do sądu).
Radny Turzański odniósł się do
całej tej sytuacji: „Do tej pory zapadły dwa wyroki karne w
sądzie karnym. Jedna sprawa dotyczy osoby prywatnej Andrzeja A.,
który popełnił przestępstwo wobec ojca Sławy Umińskiej, za co
został skazany na trzy miesiące ograniczenia wolności.
Drugi proces dotyczył pana Bronisława
L., który jest członkiem rady nadzorczej MPWiK.
Tam również zostało stwierdzone
przestępstwo. Ponieważ zostało stwierdzone przestępstwo w sądzie
karnym, dochodzę swoich praw na drodze postępowania cywilnego.
Mocno mnie zaskakuje fakt, że
kogokolwiek dziwi dochodzenie moich praw przed sądem. Jest to dość
mocno zaskakujące”. Zdaniem radnego „Prowadzone są działania,
które naruszają prawo i my powinniśmy to potępić. Wyrok
niezawisłego sądu rozstrzygnie wszystkie wątpliwości. W tej
chwili równolegle toczą się trzy sprawy sądowe, opłacona jest
czwarta. W przygotowaniu są jeszcze dwie kolejne. W tej chwili w
radzie MPWiK zasiada osoba, która popełniła przestępstwo, więc
jestem mocno zdziwiony uśmiechem na twarzy pana prezydenta. Mam
wrażenie, że my czasami w tych naszych politycznych rozmowach za
daleko się zapędzamy. Pan prezydent w jednej sprawie twierdzi, że
przestrzeganie prawa jest najważniejsze, w drugiej śmieje się,
kiedy przed sądem zapada wyrok karny dotyczący członka rady
nadzorczej MPWiK i uważa, że dochodzenie swoich praw w sądzie jest
śmieszne.(...)
Ze względu na to, że w wielu
kwestiach nie potrafimy się porozumieć, że nie potrafimy uszanować
granic funkcjonowania i jakichkolwiek zasad, to teraz tych zasad będę
dochodził w sądzie. Ewidentnie widać, że państwu to nie
przeszkadza, o ile to przestępstwo godzi w przeciwników
politycznych.”
Zadziwiające jest to, że w „Państwie
Prawa”, dopuszcza się osoby z wyrokami do pełnienia stanowisk
publicznych i to nie ważne na jakim szczeblu.
Radny Flodrowski również odniósł
się do wyroku sądowego WSA w sprawie swojej skargi na bezczynność
Prezydenta w przedmiocie nie udzielenia mu informacji publicznej.
Sąd WSA stwierdził niedopuszczalność
skargi, ze względu na złożenie jej w trybie statutowym, jako
interpelacji na sesji RM, a tryb statutowy nie podlega kontroli sądów
administracyjnych. Radny rozważa wniesienie skargi kasacyjnej.
Przewodniczący Seweryn poinformował,
że Zarząd EkoParku złożył wniosek dotyczący zwolnień z podatku
od nieruchomości.
Sesja trwała nieco ponad 4 godziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz