Na wstępie radni rozpatrzyli projekt
uchwały dotyczącej wstąpienia do Rady Miasta Andrzeja Korfantego,
na miejsce Moniki Lisińskiej-Kotowicz. Przyszłego radnego nie było
na sesji, więc nie złożył ślubowania. Okazało się, że
Przewodniczący RM T.Cisek nie wie, czy A.Korfanty wyraża chęć
złożenia ślubowania. Wszystko to wyglądało dość dziwnie. 21
radnych, poparło projekt uchwały.
Nowością 40 Sesji RM było imienne
głosowanie uchwał. Taki sposób pozwala dowiedzieć się jak
głosował konkretny radny w danej sprawie. Ta informacja przyda się
wyborcom przed najbliższymi wyborami.
Problem wystąpił przy głosowaniu
wniosków do uchwał, gdyż nie było wiadomo, czy głosować je
imiennie, czy nie. Radny Wesołowski przekonywał, że TAK, skoro
dotyczą bezpośrednio projektów uchwał. Natomiast Przewodniczący
Cisek był zdania, że niekoniecznie.
Radni rozpatrzyli 31 projektów uchwał,
które za pojedynczymi wyjątkami przegłosowano jednogłośnie.
Nieobecny na sesji był radny Iskanin.
Głosowania przebiegały sprawnie i szybko.
Nieco dłużej zatrzymano się przy
projekcie uchwały w sprawie przyjęcia „Programu Profilaktyki i
Promocji Zdrowia Miasta Piekary Śląskie na lata 2014-2016”. Na
prośbę radnego Turzańskiego odczytano uwagi mieszkańca
M.Czempiela. Oto jedna z nich:
„Najpoważniejszym brakiem
przedstawionego do konsultacji społecznych projektu uchwały w
sprawie przyjęcia Programu Profilaktyki i Promocji Zdrowia Miasta
Piekary Śl. na lata 2014-2016 jest całkowite pominięcie
programu profilaktyki zakażeń wirusem HPV w Piekarach Śl.” –
napisał M.Czempiel.
Z braku środków program ten jednak
nie będzie uwzględniony. Orientacyjny koszt programu w skali roku
to ok. 140 tys. zł. Radny Szewczyk powiedział, że z punktu
widzenia lekarskiego plagą obecnych czasów są choroby układu
krążenia, choroby nowotworowe układu pokarmowego oraz cukrzyca. Z
tego też powodu należałoby się skupić na tych właśnie
programach, a dopiero na końcu uwzględnić program przygotowany
przez pana M.Czempiela.
Zaciekawiło mnie pytanie, jakie zadał
radny Krauza radnemu Turzańskiemu: „W czym jest lepszy program HPV
od profilaktyki schorzeń proktologicznych lub od profilaktyki
schorzeń układu żylnego?”. Radny Turzański zwrócił uwagę na
to, że jest to inicjatywa oddolna mieszkańca, co jest już samo w
sobie bardzo cenne. Za wprowadzeniem szczepień przeciw HPV byli
radni: Umińska-Duraj, Gowarzewski, Plajzner, Flodrowski, Wesołowski,
Ściebiorowski. Przeciwnego zdania byli radni: Szewczyk, Cichy,
Kossakowska, Kierok, Wieczorek, Wymysło, Adamczyk, Podzimski, Duda,
Boroń, Krauza i Cisek. Radny Seweryn się wstrzymał. Radny
Podzimski zadał pytanie „czy taki program szczepień można
zgłosić w ramach budżetu obywatelskiego?” W związku z tą
wypowiedzią, radny Turzański zapytał jak to zrobić, aby programem
objąć wszystkie dzieci, a nie tylko z jednej dzielnicy? Jak wiadomo
w ramach budżetu obywatelskiego można zgłaszać tylko projekty
lokalne. Zgodzę się z wypowiedzią Prezydenta Korfantego, który
powiedział, że na niektóre programy profilaktyczne powinny być
zabezpieczone pieniądze w budżecie państwa i nie można
wszystkiego cedować na barki samorządów.
Radni przekazali kolejną pulę
pieniędzy w kwocie 1,2 mln zł na szpital miejski. Radny
Ściebiorowski zapytał, czy planowana kolejna transza, tj. 2,4 mln,
która ma być przekazana w tym roku szpitalowi z budżetu miasta, to
będzie wystarczająca kwota. Pani prezes Wardzyk-Kulińska: „ciężko
mi powiedzieć”. NFZ ograniczył środki finansowe na rok 2014 o
214 tys. zł. K. Seweryn zapytał: „czego nam brakuje, że z roku
na rok dostajemy coraz mniej pieniędzy z NFZ, w stosunku do innych
szpitali o podobnej referencyjności? Wardzyk-Kulińska
odpowiedziała: „ciężko się nam przebić ale to, że ciężko
się nam przebić nie oznacza , że nic nie robimy (…) szukamy
swojej niszy na rynku tak, żeby w końcu ktoś w NFZ zauważył, że
jesteśmy potrzebni, i że warto u nas kupić te świadczenia”.
K.Turzański poinformował radnych, że
wygrał kolejny proces sądowy z Miejskim Domem Kultury i Głosem
Piekarskim. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Radny Wieczorek
zapytał kto jest następny w kolejce do sądu. Radny Turzański
oznajmił, że czeka obecnie na wyznaczenie rozprawy z Prezydentem
Korfantym i radnym J.Krauzą. Czesław Wymysło stwierdził: „Panie
Turzański, pan całą kadencję spędził na sali rozpraw. Nie wiem,
czy wyborcy tego od pana oczekiwali, czy wyborcy to docenią. Czas
pokaże. Sprawy sądowe to sprawy prywatne, czy to warto poruszać je
na sesji?”
Radna Umińska-Duraj przypomniała, iż
to była radna Lisińska- Kotowicz, jako pierwsza, poruszyła temat
spraw sądowych na sesji.
K.Turzański wyraził zdziwienie, że
ludzie którzy są odpowiedzialni za stanowienie prawa mówią, iż
naruszenie prawa w jakiejkolwiek formie jest dopuszczalne. T.
Flodrowski zaapelował o uszanowanie prawomocnych wyroków sądowych.
W dalszej części obrad radni
dyskutowali w jakich godzinach należałoby planować sesje, aby
uczestniczyło w nich więcej mieszkańców niż jedna czy dwie osoby
.
Jacek Kierok wyraził swoje zdanie w
tej sprawie w słowach: „W związku z tym, że na rannych sesjach
zawsze gościły tłumy, a miało być odwrotnie, więc prośba by
wrócić do tradycji i jednak te sesje rady miasta między godz. 9-tą
a 12-tą w południe bo więcej ludzi było, a miało być zupełnie
odwrotnie”. Przewodniczący Cisek stwierdził, że dwie sesje były
w godzinach popołudniowych jedna o 12-tej druga o 13-tej i ten
eksperyment z późniejszymi godzinami uznaje za nieudany.
K.Turzański zwrócił uwagę, że ludzie nie mieli szans przyjść
na sesję, która rozpoczęła się o 13 bo pracują do 16-tej, i
raczej na końcówkę sesji nie przyjdą.
Radni przeszli do składania wniosków.
Zainteresował mnie wniosek radnego Leszka Pozimskiego, który
zwrócił się: „o ustanowienie w mieście możliwie najwięcej
chodników z dopuszczonym ruchem rowerowym znakami C16 i T22. Jest
wiele chodników które pomieszczą zarówno ruch pieszy jak i
rowerowy. Przykładem niech będzie ul. Bytomska czy Jana Pawła II.
(…)”
Z tego co wiem, Art.26 Prawa o Ruchu
Drogowym zabrania jazdy rowerem po chodniku. Istnieją trzy wyjątki
od tej zasady, które określa art.33 Prawo o RD. Jednym z trzech
warunków, który musi być spełniony, to dopuszczona prędkość w
terenie zabudowanym ponad 50 km/h. Zastanawia mnie więc, na której
ulicy w Piekarach kierujący mogą poruszać się z prędkością
większą niż 50 km/h ?
Na pewno spełniamy ten warunek: brak
dróg i ścieżek rowerowych.
Sesja trwała 4,5 godz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz