Ostatnio
na blogu Turzańskiego, tzw. politycznym poletku (zdaniem Prezydenta)
wyczytałem, iż toczy się dyskusja w temacie „remanentu
powyborczego”. Prezydent Korfanty, na swoim nowo założonym blogu,
zadaje pytania radnemu Turzańskiemu licząc, że się do nich
ustosunkuje. Problem jednak w tym, że blog Prezydenta nie daje
możliwości komentowania wpisów. I w tym właśnie tkwi zasadnicza
różnica między blogiem Turzańskiego a blogiem Prezydenta. Tym
samym blog KT pozwala na prowadzenie dyskusji i wymianę zdań a blog
SK to uniemożliwia.
Dowodzi to jednego – Radny jest otwarty na
dyskusję i potrafi przyjąć nawet najbardziej krytyczne o sobie
opinie, Prezydent Korfanty otwartej dyskusji nie zamierza prowadzić
- prowadzi monolog.
Zadaje jednak pytania radnemu, na co ten zdecydował się odpowiedzieć na swoim blogu, bo gdzieżby indziej w takiej sytuacji mógł to zrobić.
Popieram Prezydenta w jednym – należy przed tegorocznymi wyborami zrobić remanent przedwyborczy zarówno Radnemu Turzańskiemu, jak i pozostałym radnym. Nie rozumiem więc, dlaczego remanentu wymaga od jednego radnego, zapominając o pozostałych. Nic nie wspomina o remanencie np. radnego Jacka Kieroka, Krystiana Dudy, Gabrieli Cichy, czy choćby Tomasza Wesołowskiego i Tomasza Flodrowskiego. Mieszkańcy przed wyborami chętnie zapoznają się z ich pracą w radzie miasta. Chętnie poznają kulisy głosowań, czy fragmenty prowadzonych dyskusji. Z tym to może być gorzej w przypadku Radnego Dudy, Kieroka i Radnej Cichy, bo kto przebije najbardziej gadatliwego radnego tej kadencji -Tomasza Flodrowskiego? Ale, żeby o czymś mówić, to trzeba przeczytać nad czym się będzie głosować. Rozumiem, że wszyscy na wszystkim się nie znają ale… było dużo różnorakich tematów na sesjach, więc każdy mógł coś dla siebie wybrać. Prezydent pisze także o „katalogu spraw niewyjaśnionych”.
A i owszem, jest wiele niewyjaśnionych spraw. Do takich należy choćby sprawa radnej M.Lisińskiej-Kotowicz i pobranych przez nią diet z naszych pieniędzy. W tym temacie S.Korfanty milczy jak zaklęty. Jeżeli ktoś oczekuje od kogoś odpowiedzi to i nawzajem.
Prezydent wskazuje też na swoim blogu: „że szef KLKT jak i pan radny K.Seweryn nie znają dobrze abecadła samorządowego – czyli ustawy o samorządzie gminnym”.
Tego nie wiem, czy znają czy nie. Zastanawiające są natomiast rozstrzygnięcia nadzorcze Wojewody, które stwierdzają nieważność niektórych uchwał i zarządzeń prezydenta z powodu istotnego naruszenia prawa. Świadczą one o tym, że ktoś z pewnością jest na bakier z „abecadłem samorządowym”.
„Jak się nie ma nic sensownego i wiarygodnego do powiedzenia opinii publicznej, to lepiej milczeć”- napisał prezydent, pod czym podpisuję się obiema rękami.
Zadaje jednak pytania radnemu, na co ten zdecydował się odpowiedzieć na swoim blogu, bo gdzieżby indziej w takiej sytuacji mógł to zrobić.
Popieram Prezydenta w jednym – należy przed tegorocznymi wyborami zrobić remanent przedwyborczy zarówno Radnemu Turzańskiemu, jak i pozostałym radnym. Nie rozumiem więc, dlaczego remanentu wymaga od jednego radnego, zapominając o pozostałych. Nic nie wspomina o remanencie np. radnego Jacka Kieroka, Krystiana Dudy, Gabrieli Cichy, czy choćby Tomasza Wesołowskiego i Tomasza Flodrowskiego. Mieszkańcy przed wyborami chętnie zapoznają się z ich pracą w radzie miasta. Chętnie poznają kulisy głosowań, czy fragmenty prowadzonych dyskusji. Z tym to może być gorzej w przypadku Radnego Dudy, Kieroka i Radnej Cichy, bo kto przebije najbardziej gadatliwego radnego tej kadencji -Tomasza Flodrowskiego? Ale, żeby o czymś mówić, to trzeba przeczytać nad czym się będzie głosować. Rozumiem, że wszyscy na wszystkim się nie znają ale… było dużo różnorakich tematów na sesjach, więc każdy mógł coś dla siebie wybrać. Prezydent pisze także o „katalogu spraw niewyjaśnionych”.
A i owszem, jest wiele niewyjaśnionych spraw. Do takich należy choćby sprawa radnej M.Lisińskiej-Kotowicz i pobranych przez nią diet z naszych pieniędzy. W tym temacie S.Korfanty milczy jak zaklęty. Jeżeli ktoś oczekuje od kogoś odpowiedzi to i nawzajem.
Prezydent wskazuje też na swoim blogu: „że szef KLKT jak i pan radny K.Seweryn nie znają dobrze abecadła samorządowego – czyli ustawy o samorządzie gminnym”.
Tego nie wiem, czy znają czy nie. Zastanawiające są natomiast rozstrzygnięcia nadzorcze Wojewody, które stwierdzają nieważność niektórych uchwał i zarządzeń prezydenta z powodu istotnego naruszenia prawa. Świadczą one o tym, że ktoś z pewnością jest na bakier z „abecadłem samorządowym”.
„Jak się nie ma nic sensownego i wiarygodnego do powiedzenia opinii publicznej, to lepiej milczeć”- napisał prezydent, pod czym podpisuję się obiema rękami.
2014.08.30
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz