W
ostatnim numerze Przeglądu Piekarskiego (4/2014) opublikowany został
wywiad z radnym Krzysztofem Sewerynem. Były przewodniczący Rady
Miasta jeszcze nie tak dawno gościł na łamach Twoich Piekar.
Tym
razem miejskie media (Twoje Piekary oraz Radio Piekary), jak
stwierdza, nie wyraziły zainteresowania jego przemyśleniami i
wypowiedziami w sprawie odwołania z funkcji przewodniczącego. Co
takiego więc się stało? Odpowiedź banalnie prosta. Lokalne media
dbają o poprawny medialny wizerunek obecnego prezydenta. Temat
lokalnych mediów już wcześniej poruszałem. Jak widać, nic się
nie zmieniło od tamtego czasu. Jeżeli radny Seweryn ma coś
publicznie do powiedzenia, to w miejskiej prasie zawsze powinno być
miejsce dla jego wypowiedzi. Zawsze na łamach TP, lokalnej miejskiej
prasy, powinno się znaleźć miejsce dla radnego z opozycji i dla
mieszkańca, poruszonego jakąś nie załatwioną sprawą w urzędzie.
Media powinny wspierać wszystkich, którzy coś dobrego chcą zrobić
dla naszego miasta bez względu na to, czy sympatyzują z obecnym
prezydentem czy nie. Władza próbuje wszystkim i wszystkimi
sterować, zarówno lokalnie jak i centralnie. Najlepszym przykładem
jest Rosja i Putin.
Rosyjskie media jednostronnie przekazują informacje odpowiednio urabiając słuchacza lub czytelnika. Putina tylko się wychwala i pokazuje jako zdecydowanego i dbającego o interes Rosji męża stanu. Wpływ ZSRR jaki został wywarty na zachowania i mentalność ludzi w Polsce swego czasu był tak silny, że do dziś jeszcze jest odczuwalny. Tych wzorców jednak bym nie powielał, ani centralnie , ani lokalnie.
System medialnej propagandy sukcesu w PRL się nie sprawdził. Powoli jednak coś się zmienia. Ludzie coraz mniej wierzą we wszystko co się pisze. Bo jeżeli jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?
A może jednak jest dobrze, a ja szukam dziury w całym…
Rosyjskie media jednostronnie przekazują informacje odpowiednio urabiając słuchacza lub czytelnika. Putina tylko się wychwala i pokazuje jako zdecydowanego i dbającego o interes Rosji męża stanu. Wpływ ZSRR jaki został wywarty na zachowania i mentalność ludzi w Polsce swego czasu był tak silny, że do dziś jeszcze jest odczuwalny. Tych wzorców jednak bym nie powielał, ani centralnie , ani lokalnie.
System medialnej propagandy sukcesu w PRL się nie sprawdził. Powoli jednak coś się zmienia. Ludzie coraz mniej wierzą we wszystko co się pisze. Bo jeżeli jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?
A może jednak jest dobrze, a ja szukam dziury w całym…
2014.08.04
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz