wtorek, 8 sierpnia 2017

Polityczne manipulacje

W „Twoich Piekarach” z dn. 28 marca 2013 r. można przeczytać „Rozważania na Wielkanoc” prezydenta Korfantego. Trochę nie pasuje mi ten ironiczny ton prezydenta w stosunku do niektórych radnych, zwłaszcza tuż przed świętami.
Prezydent przytoczył słowa arcybiskupa Skworca, czy jednak wziął je sobie do serca? Po tym co przeczytałem , nie sądzę.
Korfanty zarzuca radnej Umińskiej lobbowanie za związaniem Piekar Śl. z powiatem tarnogórskim. Jakoś nigdzie w pytaniu radnej nie doszukałem się takowego lobbowania, a pytanie brzmiało: (cyt.) „Jakie były warunki, co spowodowało, że miasto odmówiło współpracy z gminami, które podpisały współpracę dotyczącą wspólnego działania na rzecz pozyskiwania środków unijnych tzw. deklaracja tarnogórska?”. Nie będę wyjaśniał prostego pytania , które nawet gimnazjalista potrafi zrozumie? - no chyba, że się szuka dziury w całym. Również radny Cisek próbował wmanipulować radną w pewne stwierdzenia, których nie wypowiedziała. Twierdzenie aby radna Umińska za czymś lobbowała to kłamstewko. Radny Gowarzewski zapytał o sens budowania ronda na skrzyżowaniu Bednorza i drogi DK94. Prezydent Korfanty stwierdził, że (cyt.) "nie ma oficjalnego stanowiska PKP odnośnie linii kolejowej w tamtym rejonie a tory ....ukradziono". Radny Gowarzewski stwierdza, iż (cyt.) „tory zlikwidowała firma PKP z Chorzowa Starego” a nikt ich nie ukradł......
Radny Turzański zapytał prezydenta: (cyt.) „czy jako miasto zwróciliśmy się do PKP w sprawie linii kolejowej, czy zapytaliśmy się formalnie i jaka była odpowiedź”. To pytanie chyba było niewygodne dla prezydenta bo unikał konsekwentnie odpowiedzi, jednak radny konsekwentnie pytał i za czwartym razem prezydent zdecydował się dla świętego spokoju odpowiedzieć. Okazało się wówczas, iż (cyt.) „nie zwracaliśmy się do PKP w sprawie linii kolejowej”- odpowiedź prezydenta. Kto mieszał w tej sprawie?
Fakt, radny Turzański zapomniał, że na skrzyżowaniu przy Kopcu Wyzwolenia są światła czyli bezpieczne przejście dla pieszych . Gafy się zdarzają.
Wszystkie śmieci na terenie miasta Piekary Śl. to problem UM, odpowiednich służb i prezydenta jako administratora. Radny Turzański zwrócił uwagę na dzikie wysypisko w rejonie Wapiennika w drodze na Księżą Górę. Myślę, że takie śmietnisko miastu chluby nie przynosi więc skąd ta nerwowa reakcja prezydenta - nie rozumiem.
Co do drogi w kierunku Radzionkowa (przedłużenie ulicy Pod Lipami) to jest niewątpliwie problem bardziej złożony . Które drogi w pierwszej kolejności należy remontować? Może w centrum , może główne, dojazdowe do miasta, a może inne? Jednak nie do końca przekonuje mnie sama motywacja prezydenta na nie: „drogę niszczą pojazdy ciężarowe dojeżdżające do firm Radzionkowa”. Idąc tym tokiem myślenia można się nieco zapędzić....bo, dlaczego tak, a nie inaczej wygląda główna ulica dojazdowa do Piekar Śl. z kierunku Świerklańca?
Prezydent stwierdza , iż radny Flodrowski to najbardziej gadatliwy radny jakiego w życiu spotkał. Wcale się nie dziwię skoro otacza się milczącymi radnymi z klubu „Nasze Piekary”. Wystarczy przesłuchać nagrań z kilku sesji i już wszystko staje się jasne i zrozumiałe. Gdyby nie radny Flodrowski to sesje RM wyglądałyby jak ta w styczniu, ekspresowa, nikt nie zabierał głosu w sprawie głosowanych uchwał, szybko podnoszono ręce w czasie głosowania, kawka i do domu. W tym wypadku akurat mam inne wyobrażenie niż prezydent jak powinna przebiegać sesja RM.
A co do reklam to w tej sprawie odwołałbym się do opinii najbardziej zainteresowanych czyli mieszkańców aby się w tej sprawie wypowiedzieli, tylko w jaki sposób? Przecież w naszym mieście konsultacje społeczne to martwa instytucja. Dobrze by było (cyt.) „aby nadrzędnym celem wszelkich działań było dobro człowieka i społeczeństwa”.
Wszelkie oryginalne cytaty zaczerpnięte z nagrań XXVI sesji RM.

2013.04.02
_________________

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tak było 2014 – Tak jest 2022

  Tak było – Tak jest Tak zatytułowany był cykl artykułów w miejskiej gazecie Twoje Piekary w roku 2014, ukazujący jak zmieniło się nasze mi...