sobota, 27 października 2018

Komentarz powyborczy




21 października dokonaliśmy wyboru zarówno prezydenta jak i naszych przedstawicieli do rady miasta. Czas na krótkie podsumowanie kampanii wyborczej. Cała kampania skupiła się w zasadzie wokół 4 kandydatów na prezydenta i to oni byli jakby siła napędową. Trzy komitety wyborcze przyjęły opcje kampanii pozytywnej, jeden negatywnej. Od samego początku na potrzeby kampanii wyborczej powstała strona zwolenników PiS oraz fanpage, gdzie starano się osłabić największego konkurenta, czyli S.Umińską-Duraj. Grupa powiązana z PiS publikowała półprawdy, często kłamstwa, manipulując zwłaszcza tymi czytelnikami, którzy nie byli dobrze zorientowani w poruszanych kwestiach. Tematem przewodnim była sytuacja finansowa Miasta. Zwolennicy PiS w komentarzach szydzili i wyśmiewali tych, którzy ośmielili się mieć inne zdanie. Tu nie było spokojnej i merytorycznej dyskusji na argumenty tylko atak. Inaczej wyglądała kampania pozostałych komitetów zwłaszcza KW Nasze Piekary i Śląskiej Partii Regionalnej. W tym wypadku było spokojnie, a komitety starały się przekonać mieszkańców do swoich propozycji i wizji miasta na najbliższe 5 lat. W przypadku ŚPR powiedziałbym, że kampania była w półśnie. Kiedy w mieście już od dawna wisiały materiały wyborcze konkurencji, plakaty ŚPR nie funkcjonowały w przestrzeni publicznej. KW Nasze Piekary jako pierwszy zaprezentował terminarz spotkań przedwyborczych z mieszkańcami w poszczególnych dzielnicach oraz jako jeden z pierwszych przedstawił swój program wyborczy. Spotkania w dzielnicach organizował również KW PiS. W przypadku KW S.Umińskiej-Duraj było tylko jedno spotkanie w OK Andaluzja, a cała kampania jak w poprzednich latach odbywała się na ulicy i w mediach społecznościowych.
Biorąc pod uwagę mizerną frekwencję na spotkaniach przedwyborczych nasuwa się wniosek, że mieszkańcy nie są zainteresowani tą formą kampanii wyborczej. Przynajmniej w naszym mieście spotkania nie sprawdzają się.Wydaje się, że w dzisiejszych czasach najlepsza forma to media społecznościowe, gdzie ilość zainteresowanych była bez porównania większa, niż na spotkaniach. Pod koniec kampanii KW S.Umińskiej-Duraj nie oparł się jednak nasilającej się negatywnej kampanii PiS i doszło do wymiany ciosów. Specjaliści podkreślają, że często głosując, nie głosujemy za kimś, a przeciw komuś. Wydaje mi się, że w naszym mieście również tak było. W obawie przed przejęciem sterów nad miastem przez PiS, nawet sceptyczni wobec obecnej władzy oddali jej swój głos. S.Umińska-Duraj wygrała również w dzielnicy Kozłowa Góra, gdzie wydawało się, że ma niewielkie szanse na zwycięstwo. Na mecie okazało się , że negatywna kampania PiS nie zdała egzaminu, a wręcz poniesiono straty. W przyszłej radzie PiS będzie miał o 2 radnych mniej. Straciły również Nasze Piekary. Może przez to, że radni klubu byli mało aktywni w czasie kadencji? Wcale nie większą aktywnością wykazywała się część radnych OKR, jednak kandydaci tego klubu w wyborach uzyskali znaczące poparcie. Wydaje się, że większość mieszkańców, oddając głos, nie brała pod uwagę tego, jakimi osiągnięciami mogą się pochwalić poszczególni kandydaci. Przykładowo radny G.Zorychta, o którym głośno się zrobiło po tym, jak zawiadomił prokuraturę o działaniach rady na szkodę interesu publicznego, uzyskał w wyborach całkiem dobry wynik. Podobnie jak radny P.Papaja, który jak sam przyznał, czasami głosuje nie wiedząc nad czym. Mieszkańcy udzielili również poparcia tym radnym, którzy głosowali w ostatnim czasie za podwyżkami wody. Oznacza to, że podwyżki opłat za wodę, czy podatki, generalnie nie mają większego znaczenia dla mieszkańców. Największym przegranym okazała się ŚPR, która nie wprowadziła do rady ani jednego swego przedstawiciela. Wybory zdecydowanie wygrał KW S.Umińskiej-Duraj dostając duży mandat zaufania. W tej kadencji obóz rządzący nie musi się zupełnie liczyć z opozycją. Z takim wynikiem będą mogli przegłosować wszystko, co tylko będą chcieli, nie oglądając się na nikogo. Dokładnie mogą robić to, co robi PiS w Sejmie, gdyż mają zgodę suwerena. Nie przewiduję zmiany jakości pracy rady. Przez ostatnie 6 lat było podobnie jak wcześniej, czyli tak jak za kadencji S.Korfantego. Już na wstępie niektórzy kandydaci pokazali, jakie mają pojęcie o stanowieniu prawa. Przypomnę tu kandydatkę PiS A.Skotarek, która wbrew ustawie zapowiedziała zmianę prawa lokalnego.
O ile ponowny wybór na prezydenta S.Umińskiej-Duraj zupełnie mnie nie zaskoczył, tak wybór niektórych kandydatów na radnych, i porażka innych, już tak. Wybory są demokratyczne, decyduje większość mieszkańców. Każdy może mieć swoje preferencje, czy oczekiwania. Rzeczywistość i tak wszystko weryfikuje.
Bacznie będę obserwował, jak prawo w naszym mieście będzie stanowione. Będę przyglądał się uważnie nowym radnym, czy zrealizują swoje obietnice wyborcze, czy będą nastawieni na dialog z mieszkańcami, czy może po wyborach dalej będą robić to, co będą chcieli. Przypuszczam, że pewna część mieszkańców również uważnie będzie śledzić pracę samorządu w nowej kadencji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tak było 2014 – Tak jest 2022

  Tak było – Tak jest Tak zatytułowany był cykl artykułów w miejskiej gazecie Twoje Piekary w roku 2014, ukazujący jak zmieniło się nasze mi...