Nieco zamieszania na wczorajszej
Komisji Budżetowo-Gospodarczej, oprócz projektu uchwały
dotyczącego dotacji na zabytki rejestrowe, wywołał projekt
dotyczący dotacji dla ZGM.
Wioletta Bielawska z ZGM tak
uzasadniała projekt uchwały: W związku z realizowaną inwestycją
termomodernizacji osiedla, ZGM wystąpił do gminy jako właściciela
nieruchomości w budynkach wspólnot mieszkaniowych, o ustalenie
dotacji przedmiotowej. Zgodnie z ustawą właściciele ponoszą
wydatki związane z utrzymaniem ich lokali oraz mają obowiązek
uczestniczenia w kosztach zarządu związanych z utrzymaniem
nieruchomości. Przychody z tytułu najmu lokali nie stwarzają
możliwości wywiązania się z umowy zawartej na termomodernizację
osiedla, która zobowiązuje wspólnoty do gromadzenia środków
finansowych na obsługę zobowiązań. Bez wsparcia przez gminę
dotacją przedmiotową, przeznaczoną na dopłatę do zaliczek na
fundusz remontowy za lokale gminne we wspólnotach mieszkaniowych,
ZGM nie ma możliwości pokrycia powstałych zobowiązań. Dotacja
przedmiotowa w wysokości 1,665 mln zł udzielona będzie w formie
dopłaty do jednego metra kwadratowego powierzchni użytkowej.
Budynków należących do gminy jest 115.
Jaka będzie wysokość dotacji w
przyszłym roku dopiero się okaże. To wszystko jest wyliczone na
podstawie wysokości zaciągniętego kredytu. Ostatecznie fundusz
będzie wyliczony po rozliczeniu całej inwestycji. Przewidziano, że
rocznie będzie robione około 18 budynków.
Radny G.Gowarzewski zapytał, kto
zdecydował, że miasto ma zapłacić 1,59 zł za m/kw, skoro to jest
wspólnota. Radny stwierdził, że nie rozumie, dlaczego dajemy
wszystkim wspólnotom, nie tylko na osiedle, które jest ocieplane,
ale na inne budynki również. G.Gowarzewski zapytał: „W czym jest
przeszkoda, by każdy inny użytkownik mieszkania płacił to co
należy płacić?” Zdaniem radnego nie możemy dzielić ludzi i
niektórych dotować.
„Lokator ma określoną stawkę
czynszu i nie ma nic wspólnego z zaciągniętymi zobowiązaniami
wspólnoty mieszkaniowej. My po wykonaniu inwestycji podniesiemy
stawkę czynszu lokatorom – powiedziała W.Bielawska.
Radny Gowarzewski przypomniał, że:
„Jako rada gwarantujemy pożyczki, ale nie żebyśmy je sami sobie
spłacali”.
„Czytelnie byłoby gdyby najemca mógł
płacić w przypadku gminy fundusz remontowy, ale do tej pory w tych
budynkach nigdy nie było funduszy remontowych, dlatego że gminy nie
było stać na to by robić tam wkłady. Nie dało się tego funduszu
remontowego wprost przerzucić na najemców.
Musimy się z tym zmierzyć, a
lokatorzy dostaną podwyższony czynsz, ale po zakończeniu
inwestycji”.” - powiedział w-ce Prezydent K.Turzański.
Radny Gowarzewski jeszcze raz
powtórzył, że nie można dzielić ludzi na właścicieli
prywatnych, na właścicieli spółdzielczych mieszkań i tych co
mieszkają w komunalce. Wszyscy ci ludzie są obywatelami tego
miasta. Nie mogę jednym dać po 1,59 do metra, a drugim Kozakiewicza
gest”.
Na koniec radny podsumował: „Nie
dajmy się skołować”.
Pytanie przez kogo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz