Czy schodzenie z góry oznacza na pewno
schodzenie w dół?
Na ostatniej, 50 sesji Rady Miasta
Piekary Śląskie radna Natalia Ciupińska-Szoska miała dylemat.
Przed głosowanie projektu uchwały
Przewodniczący RM prosi Przewodniczącego odpowiedniej Komisji, aby
poinformował radnych jak komisja zaopiniowała projekt. Każdy
projekt uchwały przed sesją jest omawiany i opiniowany. Po
ewentualnej dyskusji, przewodniczący komisji pyta radnych: kto jest
za pozytywnym zaopiniowaniem projektu, kto jest przeciwny, kto się
wstrzymał.
Radna Natalia Ciupińska-Szoska na
sesji poprosiła o uszczegółowienie, czy opinia komisji była
negatywna, czy nie uzyskała opinii pozytywnej, bo zdaniem radnej to
są dwie różne rzeczy.
Zdaniem Przewodniczącego Komisji
Przedsiębiorczości i Innowacyjności Rynku Pracy Tomasza
Flodrowskiego, brak opinii pozytywnej oznacza opinię negatywną.
Jeżeli radny jest przeciwny pozytywnemu zaopiniowaniu projektu
uchwały to co to oznacza? Moim zdaniem tylko tyle, że negatywnie
zaopiniował projekt. Co tu doszczegóławiać, to za bardzo nie
rozumiem, ale nic mnie już przyglądając się pracy radnych nie
dziwi. Może lepiej byłoby gdyby przewodniczący zamiast pytać kto
jest przeciw, zapytał kto jest za negatywnym zaopiniowaniem
projektu. Wówczas radna nie miałaby żadnych dylematów. Wydaje się
logiczne, że skoro ktoś jest przeciwny pozytywnemu zaopiniowaniu
projektu, znaczy to opiniuje go negatywnie. Niektórym radnym
mieszają się miliony z miliardami, a niektórym pozytywy z
negatywami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz