Drugą szkołą, która została
przeniesiona do nowej siedziby jest Zasadnicza Szkoła Zawodowa.
Jednocześnie z przeniesieniem Szkoły do budynku po MG nr 3 powołano
Zespół Szkół Techniczno-Zawodowych. W tym roku po raz pierwszy
przeprowadzono nabór do technikum. Na pytanie, czy szkoła jest
przygotowana do rozpoczęcia nauki, Dyrektor Aleksandra
Wiśniewska-Wylenżek powiedziała: „prawdę mówiąc szkoła nie
jest przygotowana do pracy. W tej chwili zostaliśmy sami sobie
zostawieni. Tak jak powiedział pan naczelnik nie zostały żadne
przetargi ogłoszone, ustawa została wstrzymana, wakacje minęły”.
Dyrektor powiedziała, że ekipa remontująca sekretariat i gabinet
dyrektora pracuje nieudolnie. Po wygładzeniu i pomalowaniu ścian
przystąpili do skuwania posadzki i jej wylewania na nowo. Oczywiście
ściany nadają się do ponownego malowania.
Zdaniem pani Dyrektor: „szkoła jest
bardzo zniszczona, jest niedoinwestowana, jest odrapana, jest
poszarpana, podłogi są w fatalnym stanie. Tam właściwie jest
wszystko do remontu.”
Jedynie piętro zajmowane przez szkołę
katolicką wygląda w miarę. W ogóle nie są przygotowane pracownie
zawodowe do kształcenia teoretycznego, co jest wymogiem Ministerstwa
Edukacji. „Nie mamy nic, w ogóle nie mamy nic. Wszystko to wielka
prowizorka. Szkoła jest bardzo zaniedbana, taki jest stan
faktyczny”- powiedziała. Cieszymy się, że mamy salę
gimnastyczną, że dostaliśmy krzesła z Ośrodka Kultury Andaluzja.
Dyrektor MG 3 Justyna Wicik, która poprzednio zajmowała ten budynek
stwierdziła, że to nie były jej zaniedbania. Przyczyną obecnej
sytuacji było niedoinwestowanie szkoły przez poprzednie władze
Miasta, a wszelkie remonty były odkładane. Pamiętamy, że
poprzedni prezydent, S.Korfanty, również planował reorganizację
sieci szkół, do której jednak nie doszło.
Naczelnik Wydziału Edukacji, Marek
Kapica, tak skomentował słowa Dyrektor ZSTZ: „Chciałbym
zaprotestować przeciwko katastrofalnej wizji wywołanej przez panią
dyrektor. Ja byłem dyrektorem, byłem nauczycielem. W mojej opinii
II piętro jest w pełni dostosowane do zajęć lekcyjnych.(…)Ja
nie uważam, żeby wszystkie klasy były w katastrofalnym stanie.
Owszem, sprawiają przygnębiające wrażenie po ściągnięciu
tablic i plansz, ale przecież tam można powiesić nowe tablice i
plansze. W fatalnym stanie, i tu w pełni się zgadzam, są
posadzki.”
Natomiast Naczelnik Inwestycji,
A.Maruszczyk, stwierdził: „Wszystko to spowodowane jest
okolicznościami zewnętrznymi, tzn. zmianą ustawy o zamówieniach
publicznych, o czym wcześniej informowaliśmy. Remont będzie
realizowany w okresie szkolnym.”
Jutro w ZSTZ zabrzmi pierwszy dzwonek.
Uczniowie pewnie nie będą zachwyceni nową szkołą, ale tego już
nie zmienimy. Poczekajmy jednak do zakończenia roku szkolnego z
nadzieją, że zajdzie tu diametralna zmiana.
201608.31
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz