niedziela, 23 grudnia 2018

Co w sprawie nielegalnego składowiska odpadów-beczek z chemią w Brzozowicach


Niestety Naczelnik Jarząbek nie miał dobrych wiadomości.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wydaje się, że do tej pory nie podjął tematu gdyż przez 1,5 roku nic w tej sprawie nie zrobił.
Urząd Miasta wystąpił do Sądu w Gliwicach o ustalenie zarządu spółki, na terenie której składowane są nielegalne odpady. Zwrócono się również z zapytaniem jak spółka może działać bez zarządu. Sąd w Gliwicach przekazał informację, iż w dniu 23 sierpnia wszczęto postępowanie wobec spółki o jej rozwiązanie bez przeprowadzenia procesu likwidacji. To niestety komplikuje sprawę. Nie ma spółki, nie ma na kogo wydać decyzji nakazującej usunięcie z terenu nielegalnie składowanych odpadów. Ciekawy jest tez drugi wątek tej sprawy.
Piekarska Policja prowadziła w tej sprawie postępowanie z kodeksu wykroczeń. Przeprowadzono czynności wyjaśniające, które nie dostarczyły podstaw do skierowanie wniosku o ukaranie w sprawie prowadzenia procesów przetwarzania odpadów. Naczelnik Jarząbek powiedział, że jest mocno zaskoczony obrotem sprawy, gdyż cały czas była mowa o nielegalnym składowaniu odpadów, a nie o przetwarzaniu. Natomiast Policja dostała wskazanie od Prokuratury, aby przeprowadzić postępowanie w oparciu o taki, a nie inny paragraf. Oczywiście w sprawie przetwarzania odpadów nic nie wykryto bo go po prostu nie ma. Sprawa nielegalnego składowania się nie zajęto. Naczelnik zapowiedział wystąpienie do Prokuratury, aby te sprawę wyjaśnić.


sobota, 22 grudnia 2018

Przebudowa skrzyżowania przy Marcredo


Wrócę jeszcze do postu dotyczącego przebudowy skrzyżowania, droga 911 – Miarki – Podmiejska.
W celu udrożnienia tego skrzyżowania UM zdecydował się na dobudowanie prawoskrętów na 911 od Orzecha oraz na Podmiejskiej. Zapomniano jednak o prawoskręcie na 911 w kierunku Szarleja. Tym samym jadąc od węzła autostradowego natrafiamy na wąskie gardło. Auta jadące prosto w kierunku Orzecha będą blokować auta chcące skręcić w prawo. Jednym słowem jest to poważna wada tej przebudowy. Myślę, że w tej kwestii powinni wypowiedzieć się fachowcy od inżynierii komunikacji lądowej, których mamy w Piekarach.
Do dyskusji, pod wcześniejszym postem, włączył się w-ce Prezydent K.Turzański odpisując, że prawoskrętu w kierunku Szarleja nie ma, bo nie było na to miejsca. Tu pojawia się odwieczny problem i pytanie dlaczego tego miejsca nie ma. Kiedyś były Prezydent Korfanty powiedział, że „nie będzie się zastanawiał co będzie za dwa, trzy lata”. To były wymowne słowa, które „potępił” swego czasu na blogu K.Turzański. Zastanawia mnie dlaczego władze nie prowadzą przemyślanej polityki z wieloletnim wyprzedzeniem, wprowadzając rozwiązania przyszłościowe. Kilka lat temu UM zamówił Studium transportowe, za które oczywiście trzeba było zapłacić. W czasie omawiania tego dokumentu na jednej z komisji, przedstawiciel firmy opracowującej Studium zasygnalizował, na które węzły komunikacyjne w Piekarach należy zwrócić szczególną uwagę. Między innymi do skrzyżowań narażonych na zatory komunikacyjne zaliczono przebudowywane skrzyżowanie. Nie wiem czy ktoś czyta później te opracowania i czy zawarte tam wnioski brane są pod uwagę. Wydaje się, że nie, skoro nie tak dawno obecne Władze Piekar sprzedały teren przy skrzyżowaniu „nie zastanawiając się co będzie za dwa, trzy lata”. Teraz okazuje się, że czegoś nie da się zrobić , bo czegoś nie przewidziano. Planowanie strategii rozwoju miasta powinno wybiegać wiele lat do przodu z uwzględnieniem przyszłych potrzeb w tym wypadku komunikacyjnych.
Jednym słowem zamiast zabezpieczyć jakąś strefę terenu wokół skrzyżowania celem jego przebudowy w przyszłości, dziś się wszystko sprzedaje, a jutro się mówi, że niestety nie ma miejsca by wybudować prawoskręt. Druga sprawa ktoś wydał pozwolenie, aby tuż przy skrzyżowaniu wybudowano stację benzynową, która utrudni rozbudowę tego skrzyżowania.
To chyba jednak nie ten kierunek myślenia...


czwartek, 20 grudnia 2018

Współpracy z opozycją w tej kadencji nie będzie



Dzisiaj, 20 grudnia odbyła się 3 sesja Rady Miasta Piekary Śląskie. Osobiście nie brałem w niej udziału z dwóch powodów. Po pierwsze: chciałem przetestować jak to wszystko wygląda z pozycji mieszkańca oglądającego obrady on line. Po drugie: pamiętając, co było rok temu, nie chciałem psuć sobie atmosfery przedświątecznej. Niestety, okazało się, że miałem właściwe przeczucia. Końcówka dzisiejszej sesji była mało przyjemna i zupełnie nie wpisywała się w przedświąteczny nastrój.
Dodam, że martwi mnie fakt, iż radni zamiast dyskutować nad projektami uchwał, czy istotnymi problemami mieszkańców, coraz częściej tracą czas dyskutując o tym, co ktoś napisał na blogu, czy na jakiejś stronie internetowej. Czy to jest odpowiedni poziom pracy radnych w Radzie Miasta?

W przedostatnim punkcie obrad – wolne głosy radnych, głos zabrał radny P.Buchwald. Krótko odniósł się do wpisu na blogu w-ce Prezydenta Turzańskiego dotyczącego wyborów do poszczególnych komisji Rady Miasta. Stwierdził, że podane tam informacje w 100% mijają się z prawdą. W-ce Prezydent Turzański poprosił o konkrety. Piotr Buchwald powiedział, że faktycznie 2 listopada przyszedł do niego Ł.Ściebiorowski, proponując mu objęcie funkcji przewodniczącego komisji rewizyjnej, której to propozycji nie przyjął. Powodem tego był wpis na blogu K.Turzańskiego podsumowującego wybory, gdzie K.Turzański napisał, iż po brudnej kampanii wyborczej nie wyobraża sobie współpracy z opozycją. To, jak, powiedział P.Buchwald, przesądziło o jego odmownej decyzji. Powiedział, że nie rozumie również wpisu, iż „zawiódł jako Przewodniczący Rady Miasta” w kontekście pochwał pani Prezydent, która oceniała współpracę z nim jako wzorcową. Radny nie rozumie co spowodowało w ostatnich dwóch tygodniach kadencji aż taką zmianę zdania na jego temat. Odniósł się także do wpisu, jakoby nie zabrał głosu na sesji kiedy Prezydent pytała go, jakie jest aktualne zadłużenie miasta. Powiedział, że głos zabrał mówiąc, iż dla niego wiarygodnymi informacjami są te zapisane w oficjalnych dokumentach.
Głos zabrał w-ce Prezydent Turzański mówiąc: „wpierw zarzucił mi pan nieprawdę, a tu sam mówi, że dostał ofertę i odmówił”. Z dalszej wypowiedzi wynikało, że w ocenie Prezydenta Turzańskiego Przewodniczący Buchwald zawiódł i zabrakło mu uczciwości, gdyż co prawda powiedział, że można się opierać na dokumentach, ale już nie powiedział co było w tych dokumentach zapisane.
Zdaniem w-ce Prezydenta, Piotr Buchwald uchylił się wówczas od odpowiedzi nie podając kwoty.
Faktycznie, kwota z ust P.Buchwalda wówczas nie padła
„Ja średnio sobie potrafię wyobrazić współpracę z kimś, kto się zachowuje w ten sposób i tu nie chodzi mi o pana przewodniczącego, pan akurat zachowywał się najbardziej elegancko z tego wszystkiego”- powiedział K.Turzański. Stwierdził też, że poziom obrzucania go błotem w kampanii był straszny i dzisiaj radny Buchwald wpisuje się w ten klimat mówiąc, że napisał na blogu nieprawdę. Prezydent Turzański stwierdził, iż najbardziej rozczarowała go w kampanii wyborczej postawa Piotra Buchwalda i ma do niego żal za bezczynność, czyli ciche przyzwolenie na te wszystkie oszczerstwa, które krążyły w przestrzeni publicznej. Zwracając się do Przewodniczącego Buchwalda powiedział: „Pan ma autorytet i pan ma poważanie nas wszystkich, i pan mógł zahamować chamstwo, które się działo i nieprawdziwe informacje. Tylko, że pan się przejmuje tylko informacjami, które dotyczą pana”.
Na koniec K.Turzański powiedział, że jest przygotowany na krytykę, tylko gorzej sobie radzi z oszczerstwami i kłamstwami.
„To jest mój prywatny blog i będę zawsze na nim pisał to co myślę, i to co chcę, i tak jak ja to chcę”.

Zgodzę się z w-ce Prezydentem Turzańskim, że Piotr Buchwald ma autorytet i poważanie.
Przyznam, że rozumiem jego żal, bo sam się zastanawiałem dlaczego P.Buchwald zdecydowanie nie odciął się od tego, co wyczyniali niektórzy jego koledzy z klubu. Kiedy pojawił się w sieci „sensacyjny” serial , którego głównym aktorem był radny Grzegorz Zorychta w swoisty sposób tłumaczący piekarska rzeczywistość, zadałem mu pytanie pod jednym z jego filmików. Zapytałem, czy Przewodniczący Buchwald jest dla niego autorytetem. Niestety nie odpowiedział. Moim zdaniem G.Zorychta się pogubił zadając ciosy na lewo i prawo i nie zastanawiając się nad konsekwencjami.
Jednak, gwoli sprawiedliwości, moim zdaniem, zupełnie niezrozumiały i niepotrzebny był wpis na blogu K.Turzańskiego o dochodach byłego Przewodniczącego RM. Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach. Wypominanie kto ile zarobił, jeżeli zarobił to uczciwie, nie ma najmniejszego sensu.
Żal, żalem, ale jak stwierdził sam w-ce Prezydent Turzański, P.Buchwald „zachowywał się najbardziej elegancko z tego wszystkiego”. Wydaje mi się, że fakt, iż z ust P.Buchwalda nie padła konkretna liczba odnosząca się do aktualnego zadłużenia miasta, nie powinien przekreślać 4 letniej wzorcowej współpracy na linii Przewodniczący RM – Prezydent Miasta. Moim zdaniem, to nie było tak istotne, aby dalszą dobrą współpracę stawiać na ostrzu noża i wszystkich wrzucać do jednego wora. W ten sposób tracimy możliwość współpracy oraz korzystania z wiedzy i doświadczeń wartościowych radnych. Wydaje mi się, że tym razem, w tej kadencji, wzorcowej współpracy nie będzie.
Koalicja ma z tyłu głowy fakt, że mają zdecydowaną większość w radzie. Dobry polityk-samorządowiec powinien być autorytetem i wzorcem, mieć szacunek do drugiego człowieka itd.
Obrażanie się w przypadku polityka, to istotna wada.
Ciągle się zastanawiam, czy gdyby był inny wynik wyborów, gdzie Klub Radnych PiS miałby więcej mandatów w Radzie Miasta i byłaby konieczność współpracy, w-ce Prezydent Turzański również napisałby, że „ nie wyobraża sobie współpracy z opozycją”. Owszem, byli, czy są tacy radni, którzy udowodnili, że trudno z nimi wyobrazić sobie współpracę po tym co mówili-mówią, czy co robili-robią. W każdym klubie radnych takie osoby się znajdą, jednak Piotra Buchwalda do tego grona osób bym nie zaliczył.


wtorek, 11 grudnia 2018

Wybrano przewodniczących komisji Rady Miasta



Pierwsze posiedzenia wszystkich Komisji Rady Miasta już za nami. Wybrano przewodniczących i w-ce przewodniczących poszczególnych komisji. Co ciekawe, kandydatów zgłaszała jedynie koalicja. Radni opozycji swoich kandydatów nie zgłosili. Możliwe, że zdawali sobie sprawę, iż bez poparcia koalicji nie mają cienia szansy, aby jakiegokolwiek swojego kandydata przegłosować.
Jest jeszcze taka możliwość, że opozycja nie miała kogo wystawić na funkcję przewodniczącego komisji. Czyżby opozycja skapitulowała?
W czasie wczorajszych i dzisiejszych wyborów niespodzianek nie było. Wszystko przebiegło zgodnie z wcześniej ustalonym planem.
Tym sposobem, przegłosowana na ostatniej sesji RM 50 procentowa podwyżka funkcyjna trafiła wyłącznie w ręce radnych koalicji i to głównie OKRu.
Kilka lat temu K.Turzański pisał o „obsadzaniu stołków swoimi”, odnosząc się do standardów obowiązujących za prezydentury S.Korfantego. Na początku poprzedniej kadencji Rady Miasta, faktycznie te standardy zmieniono. Po czterech latach rządów okazało się, że jednak zwyciężyła koncepcja byłego Prezydenta i mamy powrót do „starego”.
Na początku tej kadencji w zasadzie wszyscy – prezydenci jak i radni, deklarowali chęć współpracy. Nie za bardzo sobie wyobrażam jak ta współpraca ma teraz wyglądać. Prawdę mówiąc koalicja OKR i NP z nikim nie musi współpracować, co jakby podkreśla wybór przewodniczących poszczególnych komisji. Mam nadzieję, że opozycja w tej kadencji będzie pełnić swoją rolę w samorządzie, chociażby dla zachowania pewnej równowagi. Jak to mówią: „władza deprawuje, władza absolutna deprawuje absolutnie”. Zawsze musi być ktoś, kto patrzy władzy na ręce.
Mając to na uwadze, zastanawia mnie dlaczego funkcję przewodniczącego i w-ce przewodniczącego Komisji Rewizyjnej przekazano w ręce rządzącej koalicji.
Komisja Rewizyjna pełni funkcje kontrolne prezydenta, jak również miejskich jednostek organizacyjnych, w szczególności kontroluje gospodarkę finansową. Dobrą zasadą jest to, że Komisji Rewizyjnej przewodzi opozycja. Wtedy ta funkcja kontrolna ma jakiś sens.
Wariant zastosowany w tej kadencji powoduje, że rządząca koalicja sama się będzie kontrolować i patrzeć na własne ręce. Czy to jest dobre rozwiązanie i czy samokontrola władzy jest w ogóle możliwa? Ja wiem, że przykład idzie z góry, ale to zły przykład i nikt nie musi czerpać złych wzorów.

Przewodniczącym Komisji Edukacji, Kultury i Sportu został wybrany radny Ł.Ściebiorowski (OKR), a w-ce Przewodniczącą radna H.Warczok (OKR).
Na Przewodniczącego Komisji Społecznej wybrano radnego S.Plajznera (OKR), w-ce Przewodniczącym został radny B.Szołtysik (OKR).
Komisji Budżetowo-Gospodarczej przewodzić będzie radny M.Czempiel (OKR), a na w-ce Przewodniczącego wybrano radnego M.Felderhoffa (OKR).
Przewodniczącym Komisji Rewizyjnej został radny J.Krauza (NP), a w-ce A.Wymysło (OKR).
Całości dopełnia Przewodniczący Rady Miasta T.Wesołowski (OKR), w-ce Przewodnicząca RM N.Ciupińska-Szoska (OKR) oraz II w-ce Przewodniczący RM – Z.Przywara (NP).
Ta równowaga pomiędzy poszczególnymi klubami radnych, o której kiedyś mówiła Prezydent S.Umińska-Duraj, to już przeszłość. Dziś możemy sobie zaśpiewać: „ale to już było....”.

środa, 5 grudnia 2018

Jak to jest faktycznie z tymi Ripokami.


Informacja uzyskana z Urzędu Marszałkowskiego.
Sejmik województwa śląskiego ustala plan gospodarki odpadami dla całego województwa. Aktualnie obowiązujący plan jest na lata 2016-2022. Województwo śląskie podzielone jest na 3 regiony.
Piekary Śląskie plus 34 gminy przydzielone są do regionu II, który to region obsługuje: 7 regionalnych instalacji do mechaniczno-biologicznego przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych oraz 15 regionalnych instalacji do przetwarzania odpadów zielonych i bioodpadów.
Firma obsługująca system gospodarki odpadami zobowiązana jest do wywozu odpadów zmieszanych do jednego z wielu RIPOKów dla danego regionu. Odpady zmieszane z terenu Piekar Śląskich mogą być wywożone do jednego z 7 RIPOKów. Urząd Marszałkowski nie narzuca gminie konkretnego RIPOKa, wszystko zależy od gminy i negocjacji ceny z RIPOKiem. Gmina może sobie wybrać najtańszy, tak jak to zrobiły Siemianowice Śląskie, które nie wywożą do RIPOKa znajdującego się na terenie Siemianowic mimo, że mają go na miejscu (bo jest zbyt drogi), a odpady wywożą do Zabrza. Te gminy, które w trakcie przygotowywania planu dla województwa zgłosiły chęć wybudowania np. instalacji do przetwarzania odpadów zielonych taką zgodę dostały. Te które przespały swój czas, zgody już nie dostały. Jeśli chodzi o przetwarzanie odpadów zmieszanych, aktualna moc przerobowa 7 instalacji w naszym rejonie II jest z dość dużą nadwyżką, dlatego Urząd Marszałkowski obecnie nie widzi potrzeby budowania kolejnych instalacji.
Jednym słowem te gminy, które w odpowiednim czasie zainteresowały się problematyką odpadów i perspektywicznie podeszły do tematu obecnie są w dużo lepszej sytuacji. W gminach, gdzie przez lata praktycznie nic nie robiono, podnosząc jedynie ceny za śmieci, bo to praktycznie najprostsze rozwiązanie, pozostaje dalej te ceny podnosić. Nasze władze, kiedy nowy system gospodarki śmieciowej wprowadzono w życie mówiły, że segregacja dla miasta jest nieopłacalna. Dziś za popełnione błędy wszyscy będziemy płacić.

Piekarska strefa ekonomiczna nadal pusta


W KSSE (strefie ekonomicznej) w Piekarach Śląskich, między ulicami Podmiejską a Pod Lipami, nadal hula wiatr. W maju 2015 roku w-ce Prezydent Turzański powiedział, że prowadzone są rozmowy z potencjalnymi inwestorami jednak problem tkwi w tym, że w poprzednich latach nie przygotowano terenów pod inwestycje. Tereny są, ale nieuzbrojone. Dlatego należy jak najszybciej te tereny uzbroić.
Tereny zostały w kadencji 2014-2018 uzbrojone, co pochłonęło ok. 5 mln zł. Wybudowano również drogę dojazdową. Trzy lata później, w maju 2018 r., zapytałem Prezydent S.Umińską-Duraj, czy jest realna szansa by przed końcem kadencji, w strefie ekonomicznej pojawił się jakiś inwestor.
Prezydent powiedziała, że wierzy w to, że przed końcem kadencji w strefie pojawi się inwestor. Dodała, że właśnie prowadzone są rozmowy z inwestorem zainteresowanym 10 ha działką.
Kadencja dobiegła końca i jednak niestety nie udało się pozyskać żadnego inwestora. Strefa nadal stoi pusta. Wszyscy podkreślają, że naszym dużym atutem jest bliskość węzła autostradowego.
Okazuje się, że ten atut jest za słaby i inwestorzy wybierają okoliczne gminy. Moim zdaniem, ukształtowanie terenu w naszej strefie jest jednym z czynników, który zniechęca inwestorów. Zabrze, Gliwice, Ruda Śląska itd., mają duże płaskie tereny co jest dużym plusem.
Wydaje się, że nasze władze zrobiły wszystko co mogły by wyjść naprzeciw potencjalnym inwestorom. Przed nami nowa, pięcioletnia kadencja, w czasie której jak już ogłoszono zakończy działalność ostatnia nasza kopalnia. Czy jakiś podmiot, jakaś firma, wypełni po niej lukę w piekarskim budżecie? Dzięki kopalni Miasto otrzymywało co roku ok. 5 mln zł z podatków.
Kiedy zabuduje się nasza strefa? Pytanie pozostaje otwarte.

wtorek, 4 grudnia 2018

"Warto być przyzwoitym"



„Warto być przyzwoitym” – Władysław Bartoszewski
Ten cytat przyszedł mi do głowy po 2 sesji Rady Miasta Piekary Śląskie.
W trakcie procedowania projektu uchwały, dotyczącego podwyżek za odpady komunalne, głos zabierali głównie przedstawiciele opozycji. Nie spodziewałem się, że będzie inaczej. Zmartwiły mnie natomiast próby ingerowania w wypowiedzi radnych Przewodniczącego RM - T.Wesołowskiego.
Przewodniczący Wesołowski przerwał wypowiedź radnego opozycji sugerując mu, by przeszedł do sformułowania wniosku lub pytania.
Tomasz Wesołowski powiedział: „Przewodniczący ma prawo zgodnie ze statutem ingerować w wypowiedzi radnych w szczególności zgodnie z paragrafami określonymi w statucie przywoływać do rzeczy. Dlatego bardzo bym prosił, żeby pan przeszedł do sformułowania wniosku lub pytania dlatego, że pan powtarza tylko informacje, które zostały już przekazane”.
W mojej ocenie wypowiedź radnego była jak najbardziej rzeczowa i w temacie. Dlatego zdziwiła mnie ta ingerencja Przewodniczącego zwłaszcza, iż wcześniej swobodnie pozwalał się wypowiedzieć radnym koalicji. Wiem i widzę jak wygląda traktowanie opozycji przez PiS w sejmie. Uważam jednak, że nie należy się zniżać do tego typu standardów i przenosić je na samorząd. Czerpmy dobre wzorce, a nie te, które są wątpliwej jakości. Poprzedni Przewodniczący RM - P.Buchwald - zawsze pozwalał swobodnie się wypowiedzieć. Jeżeli dyskusja zataczała koło i była bezproduktywna, P.Buchwald taktownie zwracał uwagę radnym. Nie chciałbym, aby ktokolwiek, i dotyczy to wszystkich opcji politycznych, uniemożliwiał swobodę wypowiedzi.
Tomasz Wesołowski, jako radny kadencji 2010-2014, moim zdaniem był dobrym i aktywnym radnym. Mam nadzieję, że to tylko taki „wypadek przy pracy”.
Nie ma sensu czerpać wzorów z posłów lub senatorów PiS, którzy niejednokrotnie łamią wszelkie zasady stanowienia prawa. Uważam, że należy trzymać poziom podobnie, jak to czynił były już Przewodniczący RM.

niedziela, 2 grudnia 2018

Czy przyczyną podwyżki za śmieci jest jedynie monopol



Podwyżka za odbiór śmieci w Piekarach stała się faktem. Władze i radni koalicji tłumaczą, że wszystko to wina systemu i monopolu Ripoków. Twierdzą, że obecnie nic nie mogli zrobić jak tylko podnieść cenę, bo wzrosły ceny na Ripokach. Oczywiście, że na cenę w Ripokach gmina nie ma wpływu. Ma natomiast wpływ na inne składowe, które tworzą cenę za wywóz odpadów. Na sesji przedstawiono tabelę podpisaną „Jak drogo jest u sąsiadów”. Fajnie byłoby, gdyby tabela w całości odnosiła się do naszego regionu II, wówczas mielibyśmy faktyczne porównanie cen. W tabeli podano natomiast gminy z zupełnie innych regionów. Jednym słowem spłaszczenie tematu. W regionie do dyspozycji mamy 7 Ripoków. Mieszkańców interesuje dlaczego w innych gminach należących do regionu II jest taniej, a u nas tak drogo. W-ce Prezydent Turzański na swoim blogu napisał „Trzeba pamiętać, że miasto nie może ani zarabiać, ani dopłacać do systemu śmieciowego. System musi się bilansować.” Zgadza się – miasto nie może zarabiać na gospodarce odpadami a ustawa mówi, że system musi się bilansować. Zastanawiam się jak to jest, że w niektórych gminach dopłacają do systemu, aby ulżyć mieszkańcom (np. Ruda Śl.). Prawnicy mówią, że gminom nie wolno dopłacać do systemu, a Minister Środowiska w wydanej interpretacji stwierdził, że mogą. Nie będę roztrząsał kto ma rację. Pewne jest natomiast to, że zgodnie z prawem gminy mogą wprowadzać ulgi na śmieci (Radzionków). Pomińmy jednak temat dopłat. Ustawę śmieciową stworzono by wymusić poprawę gospodarki odpadami, między innymi zlikwidować dzikie wysypiska. Gospodarzem śmieci stała się gmina, i to ona jest odpowiedzialna za prawidłowe funkcjonowanie systemu. Założenie jest takie, by gminy swoimi działaniami wymusiły na mieszkańcach znaczne ograniczenie „wytwarzania” zmieszanych odpadów komunalnych. Wszystko w trosce o nasze środowisko. Im gmina lepiej wywiązuje się z tych założeń tym mieszkańcy płacą mniej za śmieci. Tak więc działania powinny iść w kierunku ograniczenia masy „produkowanych” odpadów zmieszanych na rzecz szeroko pojętej segregacji. Czym mniej ton śmieci zmieszanych firma odbierająca odpady wywiezie do Ripoka tym mniejsze koszty. Mniejsza jest również opłata marszałkowska. Czym więcej segregowanych odpadów tym mniejsza kara. Sprawniej zorganizowany odbiór odpadów pozwala również zmniejszyć koszty. Cenę którą płacimy za śmieci tworzy wiele składowych. Trzeba po prostu szukać i wprowadzać rozwiązania, które zmniejszają koszty a nie stosować najprostszego – podwyżka ceny dla mieszkańców. Prezes ZGK powiedział, że prawie 60% ceny to koszt odbioru. Ten czynnik cenotwórczy należałoby poprawić. Radni OKR i Naszych Piekar zagłosowali za podwyżką nie pytając jakie są wyliczenia i jak to zostało skalkulowane. Mieszkańcy mają prawo wiedzieć, gdyż to oni będą ponosić koszty decyzji radnych.
W-ce Prezydent K.Turzański cytuje na swoim blogu wypowiedź byłego Prezydenta S.Korfantego: „Na dziś funkcjonuje 7 RIPOKÓW, które tak naprawdę stworzyły monopol i oferują... dokładnie takie same ceny. I nikt ich nie weryfikuje”.
Rozumiem, że wysoka cena jest po części spowodowana monopolem Ripoków. Przypominam, że monopol na odbiór śmieci w naszym mieście wprowadził nie kto inny, jak sam S.Korfanty, nie ogłaszając przetargu, łamiąc przy tym obowiązujące prawo. Obecna władza ten monopol podtrzymuje. Jednym słowem Miasto nie szuka tańszego odbiorcy odpadów, tylko wszelkie zwyżki kosztów przerzuca na mieszkańców. To kolejny czynnik cenotwórczy, o którym nasze Władze słowem nie wspominają. Gospodarka śmieciowa to bardzo szeroki temat i wiele można by w tym temacie napisać. Na koniec zwrócę uwagę na fakt, że nawet w tak ważnej sprawie, dotykającej bezpośrednio wszystkich mieszkańców naszego miasta, ani radni, ani Prezydenci nie zaproponowali skonsultowania tej decyzji z mieszkańcami. Wcześniej mówiono, że nie ma odpowiedniej uchwały, a ta która była – była martwą uchwałą. Od dłuższego czasu mamy nową uchwałę w sprawie konsultacji społecznych z mieszkańcami. Niestety, ani radni, ani Prezydent z niej nie korzysta (poza jednym przypadkiem – warsztaty BO). Może Władze doszły do wniosku, że nie ma sensu pytać, konsultować bo i tak mają większość, a radni może jeszcze bardziej utwierdzili się w przekonaniu, że „po wyborach mogą robić to co chcą”.


Tak było 2014 – Tak jest 2022

  Tak było – Tak jest Tak zatytułowany był cykl artykułów w miejskiej gazecie Twoje Piekary w roku 2014, ukazujący jak zmieniło się nasze mi...