Wprawdzie nie mamy obecnie w Piekarach
ani jednej sprawnej fontanny, będziemy za to mieli dokument –
regulamin korzystania z fontanny miejskiej znajdującej się na tzw.
ryneczku w Szarleju. Właśnie ruszają jedne z krótszych
konsultacji, bo trwające zaledwie 6 dni w sprawie zasad korzystania
z piekarskiej fontanny. Uczestnikami konsultacji tradycyjnie mogą
być organizacje pozarządowe. Znów zapomniano o mieszkańcach.
Kiedy pokazywałem znajomym z innego
miasta Piekary między innymi piekarski ryneczek, objaśniałem im co
na ryneczku się znajduje. Zamurowało ich jak powiedziałem o
znajdującej się na placyku fontannie. Szukali oczywiście
szumiącej, pluskającej wody, a tam wokół znajdowały się tylko
betonowe ściany. Musiałem im fizycznie pokazać, która ściana
jest fontanną w dodatku ofoliowaną. Nie mogli się powstrzymać od
śmiechu. Wyjaśniłem im, iż mieszkańcy ten interesujący element
miejskiej architektury nazywają ścianą płaczu. Od roku nasza
„fontanna” jest nieczynna i ofoliowana. Może przygotowana do
wysyłki do serwisu? Nie wiem.
Radni będą wkrótce omawiać
regulamin korzystania z fontanny w którym zapisano między innymi,
że fontanna udostępniana jest do użytku publicznego codziennie w
celach wypoczynku i rekreacji.
W regulaminie czytamy, że zabrania
się:
+nabierania i wylewania wody z fontanny
(w naszym przypadku byłoby to trudne)
+picia wody z fontanny (też trudne, a
wręcz w przypadku ofoliowania niemożliwe)
+kąpieli i mycia ludzi (tu nie mogę
powstrzymać się od śmiechu)
+biegania w obrębie fontanny (często
widzę jak w innych miastach dzieci biegają, bawiąc się wokół
fontanny)
+zaśmiecania fontanny poprzez
wrzucanie do niej zabawek (???)
+umieszczania na fontannie tablic i
ogłoszeń (bez komentarza)
No cóż...na tę bardzo ważną
uchwałę mieszkańcy od dawna czekają
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz