Na dzisiejszej sesji miała miejsce
bardzo ciekawa i momentami pełna emocji dyskusja dotycząca wyników
badań podkładu użytego na ulicy Brynickiej.
Wywołał ją radny Zorychta mówiąc,
że w informacji Prezydenta za okres międzysesyjny brakuje bardzo
istotnej rzeczy: „Pojawiła się nowa opinia w sprawie szkodliwości
podkładu na ul. Brynickiej i chciałbym, żeby to wybrzmiało, gdyż
to bardzo istotna rzecz dla mieszkańców Piekar.”
W-ce Prezydent Turzański odpowiedział,
że „wyniki badań jednoznacznie wskazywały, że materiał nie
powinien tam być użyty. Natomiast zanim zostały w ogóle
przeprowadzone badania, to inwestor sam swoim kosztem materiał
usunął i zastąpił go materiałem nie budzącym żadnych
wątpliwości.”
Radny Zorychta zaapelował, aby takich
materiałów nie kupować i nie stosować w naszym mieście. Radnego
interesuje czy ten drugi podkład ma odpowiednie certyfikaty i
spełnia odpowiednie warunki nośne, bo z informacji przekazanych
przez Naczelnika Maruszczyka wynika, że pierwszy podkład nie
spełniał warunków nośnych.
G.Zorychta: „Bardzo dziwi mnie fakt,
że na teren Piekar przyszli ci panowie z tymi 3 literkami, którzy
mieli obiekcje do tego czerwonego świństwa. Nie mieli obiekcji do
tego żółtego świństwa, które tam jest zastosowane. Dlaczego
mówię świństwa żółtego. Nie mam świadomości co to jest to
żółte świństwo, bo nie mamy świadomości, czy pierwszy podkład
został zastąpiony drugim podkładem i jakie to ma wartości.
Wczoraj bardzo dużo do myślenia dało mi wystąpienie pana radnego
Plajznera, który powiedział, że nie wiadomo co to jest te żółte
rzeczy, a znowu to zostało zastosowane, więc to może być jakaś
siarka czy coś. Powiem, że jestem pełen uznania dla jego
wystąpienia.”
Radny Zorychta ma nadzieję, że radny
Plajzner wystąpi z wnioskiem, by zbadać co zostało drugim razem
użyte jako podkład.
Radny S.Plajzner zwrócił się do
G.Zorychty: „Nie jestem pewny, czy pan radny Zorychta jest świadomy
to co słyszy, czy jest świadomy to co mówi, bo moja wypowiedź
wczoraj dotyczyła się całkowicie czegoś innego. Dotyczyła się
sprostowania tego, co mówił radny Zorychta. Twierdził, że w
gminie Bobrowniki i ościennych gminach jest przepiękny, czysty
podsyp koloru żółtego. Ja się zapytałem: czy pan radny przebadał
ten podsyp i podkład? Powiedział mi, że jest tak piękny, że jest
żółty i wtedy odpowiedziałem, że prawdopodobnie jest dużo
siarki. Nie dotyczyło to tego podkładu na ulicy Brynickiej.”
Pani Prezydent S.Umińska-Duraj poprosiła
radnego Zorychtę by nie używał i nie stosował dezinformacji, bo
za jej kadencji na terenie miasta agentów CBA jeszcze nie było.
Jedyny kontakt z tą szacowną instytucją to pismo, które wpłynęło
do UM o pewnym podejrzeniu, że użyto niedobrego materiału.
„Powtórzę jeszcze raz to samo co
padło z moich ust na wczorajszej komisji: prawo jest dziurawe
nieodpowiednie, mnie też się to nie podoba. Natomiast jest pan
przedstawicielem Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość i bardzo
proszę, żeby pan zaapelował do posłów, do senatorów o zmianę
tego prawa. Nie można wymagać na samorządowcach, żeby naginali je
ponosząc odpowiedzialność za to. I to jest bardzo nieuczciwe z
pana strony. Dlatego róbcie wszystko, aby prawo było lepsze, które
my musimy stosować, czy nam się podoba czy nie” - powiedziała
Prezydent.
Do dyskusji włączył się radny
Łukasz Ściebiorowski: „Doceniam zaangażowanie mieszkańców w
tej sprawie, doceniam zaangażowanie czy troskę radnych, ale szanowni
państwo, troska nie może się przeradzać w takie tutaj
stwierdzenia jak padły z ust radnego Grzegorza Zorychty. Cytuję:
„Miasto nie zrobiło nic”. Panie radny, a o czym my dyskutujemy
od kilku sesji? Ten temat się pojawia i wyjaśnienia prezydentów
drugi, czy trzeci raz. Krążą pisma. Jak pan może powiedzieć, że
„Miasto nie zrobiło nic”. Gdyby pan powiedział „W moim
odczuciu miasto nie zrobiło wszystkiego”, byłbym w stanie
zrozumieć, albo „Za mało zrobiło”. Zrozumiałbym to i nie
zabierałbym głosu, ale „Miasto nie zrobiło nic?” Ja nie wiem o
co panu chodzi, czy zrobienie wrażenia? Ja wiem, że może pan
poczuł krew, że może pan poczuł krew... Nie wiem, już widmo
listopada się zbliża i drąży pan ten temat. Bardzo proszę o taką
wyrozumiałość i na pewno powściągliwość w wyrażaniu. (..)
Szanujmy się”.
Radny G.Zorychta: „ Na początku
chciałem przeprosić. Dobrze. Ma pan rację panie radny
Ściebiorowski. Chciałem przeprosić. Może zrobiło niewiele”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz