Na
początek pytanie: Czy osoba publiczna, która bagatelizuje kłamstwo
funkcjonujące w przestrzeni publicznej, godna jest zaufania
mieszkańców? Do czego taka postawa może doprowadzić? Czy
informację kłamliwą można określić jako napisaną z humorem?
Mnie raczej do śmiechu nie jest.
Na
ostatniej sesji Rady Miasta, Prezydent S.Umińska-Duraj poprosiła
radnego D.Iskanina, przewodniczącego koła piekarskiego PiS, aby
ustosunkował się do rewelacji zamieszczonych na fanpage PiS
Piekary.
S.Umińska-Duraj:
„Na
facebooku PiS, koła piekarskiego, pojawiła się informacja: <<Jak
ptaszki za oknem ćwierkają podczas remontu Zasadniczej Szkoły
Zawodowej w Piekarach powstał basen i to o rozmiarach olimpijskich.
Teraz wydaje się oczywiste, że funkcjonariusze CBA wkroczyli do
urzędu, gdy stwierdzili, że Pan Krzysztof Turzański musiał
dopłacić do całego interesu… z własnej kieszeni. Jest bowiem
pewne, że w kosztach obejmujących remont szkoły nie da się
przeprowadzić dodatkowo tak kosztownej inwestycji.>> I proszę
teraz zwrócić uwagę na to zdanie:<< Całą sprawą
zainteresował się również prokurator, który wezwał
wiceprezydenta, w dniu dzisiejszym, do złożenia wyjaśnień.
(…)>>
Drogi
panie przewodniczący, ja nic o tym nie wiem i ja bardzo proszę,
skąd państwo macie takie informacje, potwierdzenie źródła, bo
jeśli mój zastępca zataił przede mną taką informację, to będę
zmuszona wyciągnąć konsekwencje, w tym dyscyplinarne, wobec niego.
Mnie o żadnym postępowaniu prokuratorskim w tej sprawie nie wiadomo
i nic mi nie wiadomo, by w tym dniu rozmawiał z prokuratorem. Nie
będę czytała tego bełkotu i tych kłamstw już dalej, natomiast,
jeśli coś pojawia się oficjalnie na waszym facebooku, na waszej
stronie to rozumiem, że sprawdziliście wiarygodność tej
informacji. Dlatego bardzo proszę panie przewodniczący o
odniesienie się do tego.”
Odpowiedź
radnego Iskanina była dość pokrętna i wprost nie odnosiła się
do pytania Prezydent.
Radny
D.Iskanin powiedział: „Ten artykuł, który był opublikowany na
jednej ze stron internetowych funkcjonujących w mieście od pewnego
czasu, powiem szczerze, dość mnie że tak powiem rozbawił w sensie
takim, że chodziło tam o pewne kwestie rozliczeń finansowych za
wodę, bodajże. Rzeczywiście na naszym portalu on zafunkcjonował,
natomiast nie była to informacja w jakiś sposób bardzo twarda,
tylko na zasadzie przypuszczeń, że może coś.... z pewnego rodzaju
humorem napisana.
Ja
bym nie robił jakiejś wielkiej afery z tego, proponowałbym żeby
spojrzeć na to z przymrużeniem oka. (…) Ja bym proponował
spuścić z tonu”.
W
związku z tymi słowami radnego Iskanina rozumiem, że jednoznaczne
stwierdzenie autora tekstu: „Całą
sprawą zainteresował się również prokurator, który wezwał
wiceprezydenta, w dniu dzisiejszym, do złożenia wyjaśnień” jest
informacją sprawdzoną. Tak wskazuje na to forma tekstu. Tu nie ma
domniemań ani humoru. Natomiast radny Iskanin powiedział, że
„nie była to informacja w jakiś sposób twarda”. Czy mam
rozumieć, że jako szef piekarskiego koła PiS dopuszcza na
oficjalnym fanpage PiS, do publikacji pomówień i kłamliwych
informacji?
Gdzie
tu jest krzta przyzwoitości? Może za dużo wymagam? Moim zdaniem,
albo ktoś ma jakieś w życiu zasady i ich przestrzega, albo w
walce o stołek nie ma żadnych zasad. Ta wypowiedź radnego
pokazuje, iż radny chyba nie przywiązuje wagi do faktów, prawdy i
rzetelności informacji.
Pytanie:
czy na taką osobę warto zagłosować? Pewnie osoby, wyznające
podobne standardy, powiedzą - tak. Ja mówię, po tej wypowiedzi
radnego, zdecydowanie - nie.