piątek, 8 września 2017

Kto tu ma krótką pamięć

Miałem dzisiaj nie zabierać głosu na posiedzeniu Komisji Budżetowo-Gospodarczej jednak… zostałem wywołany do tablicy. Prezentowany był projekt uchwały dotyczący zasad budżetu obywatelskiego, które miałyby obowiązywać w trakcie tegorocznej procedury. Wydawałoby się, że projekt został już omówiony, a jednak… Radny T.Flodrowski zwrócił uwagę na pewne błędy interpunkcyjne, które należałoby poprawić. Pełna zgoda. Zaczęto jednak też analizować zapisy w uchwale. Pogląd, iż nie należy uchwały procedować na szybko i trzeba ją dobrze przeanalizować podnosił radny S.Korfanty. Wszystko się zgadza, tylko że od listopada ub.r., kiedy ten temat się pojawił, nie było nim większego zainteresowania ze strony radnych. Sprawę w swoje ręce wziął radny M.Czempiel, przygotowując zarys projektu i zapraszając radnych do przekazywania swoich uwag. Czy jakieś uwagi ze strony radnych wpłynęły? Z moich informacji wynika, że nie. Radny M.Czempiel zorganizował również spotkanie w UM, gdzie omawiano projekt. Na spotkaniu tym obecni byli radni: A.Wymysło, Cz.Wymysło, Ł.Ściebiorowski, P.Papaja oraz, przez kilka minut, K.Seweryn. Radnego S.Korfantego, ani T.Flodrowskiego nie było, podobnie jak i na zorganizowanych kilka dni temu konsultacjach projektu z mieszkańcami w MDK. Zastanawiające jest to, że w 2013 i 2014 roku, kiedy procedowano uchwałę zgłaszałem do niej szereg uwag i nikt z radnych nie widział potrzeby ich uwzględnienia i rozważenia, a teraz te same problemy radny T.Flodrowski uznał za warte przeanalizowania. Kiedy mówiłem byłemu Prezydentowi, że w projekcie uchwały z 2014 roku są zapisy niezgodne z prawem, zignorował to. Skończyło się więc rozstrzygnięciami nadzorczymi Wojewody Śląskiego, który w części uchylił zapisy uchwały. Cała ta procedura była wówczas przygotowywana na szybko pod zbliżające się wybory. Chodziło o uzyskanie efektu wizerunkowego i nikt się chyba nie zastanawiał, czy projekt uchwały będzie dobry, czy niekoniecznie. Teraz z ust byłego Prezydenta słyszę, że całą procedurę należy bardzo dobrze przygotować. Zgadzam się, oczywiście że tak. Tylko dlaczego tylko garstka radnych włączyła się w projekt radnego Czempiela, a teraz, za pięć dwunasta, pobudka? To, że co roku procedura BO powinna zostać poddana ocenie i analizie, a następnie poprawiona, wnioskowałem na początku 2014 roku. Wniosek wówczas nie uzyskał poparcia radnych. Teraz te zapisy znalazły się w nowym projekcie, który z punktu widzenia mieszkańca uważam za dobry. Oczywiście parę spraw można jeszcze dopracować, co można zrobić przed następna edycją BO. Tak się składa, że pamiętam jak to procedowanie wyglądało za rządów byłego Prezydenta i wiem jak to wyglądało teraz. Dzięki zaangażowaniu radnego M.Czempiela z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że ostateczna wersja projektu BO jest lepsza niż dotychczasowa i zdecydowanie lepsza, niż projekt Sopotu. Pamiętać należy, że to Sopot w 2011 roku, jako pierwsze miasto w Polsce wprowadził budżet obywatelski.
2016.02.22

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tak było 2014 – Tak jest 2022

  Tak było – Tak jest Tak zatytułowany był cykl artykułów w miejskiej gazecie Twoje Piekary w roku 2014, ukazujący jak zmieniło się nasze mi...