sobota, 4 grudnia 2021

Rada Miasta przegrywa z Wojewodą w sprawie PCM

 

My w swoich działaniach jesteśmy konsekwentni. My robimy, to co robimy” - powiedział radny Maciej Czempiel po tym, jak Wojewoda unieważnił uchwałę Rady Miasta w sprawie dofinansowania miejskiego szpitala.

Rada Miasta podejmowała w tym temacie kolejne uchwały, a Wojewoda je unieważniał.

Wówczas Rada Miasta podejmowała uchwały o wniesieniu skargi na rozstrzygnięcia nadzorcze Wojewody do WSA w Gliwicach.

Ostatnia próba podjęcia uchwały w sprawie dofinansowania PCM miała miejsce 26 sierpnia 2021.

Od tej pory jakoś radny Maciej Czempiel w swych działaniach już nie jest konsekwentny.

Może dlatego, że Sąd wydał w tej sprawie wyrok oddalając skargę RM Piekary Śląskie na rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody.

W BIP-ie na ten temat jeszcze nic nie ma. Trochę to trwało nim przewertowałem sądową bazę orzeczeń zwłaszcza, że nie znałem sygnatury, ale w końcu znalazłem.

W ocenie Sądu, Rada Miasta uchwalając ww. uchwałę naruszyła przepisy wskazane w rozstrzygnięciu nadzorczym, a naruszenie to miało istotny charakter.

Sąd stwierdził, że wszystkie stawiane w rozstrzygnięciu nadzorczym zarzuty okazały się zasadne.

Organy jednostek samorządu terytorialnego nie mają prawa do samoistnego, czyli nie mającego oparcia w normie ustawowej, kształtowania podstaw prawnych własnych działań, które winny być zgodne z porządkiem prawnym.

Rada gminy bezprawnie poszerzyła zakres swoich kompetencji naruszając kompetencje organu wykonawczego.

Sąd zgodził się z tym, iż fakt że w obrocie prawnym znajdują się również inne uchwały w tym przedmiocie podjęte przez RM, nie może stanowić argumentu przemawiającego za zgodnością z prawem zakwestionowanej uchwały co jest według mnie zupełnie logiczne.

Wojewódzki Sąd Administracyjny podkreślił, że przy interpretacji powołanych przepisów, należy kierować się naczelną zasadą prawa administracyjnego jaką jest zakaz domniemania kompetencji.

Moją uwagę przykuł ten fragment :

„Wojewoda wskazał, że skarżąca nie wykazała, by kwestionowane rozstrzygnięcie obarczone było jakąkolwiek wadą prawną, a skarga w istocie stanowi polemikę ze stanowiskiem organu nadzoru”.

I tu oczekiwałbym, aby urzędnicy czy prawnicy miejscy bazowali na zapisach obowiązującego prawa, a nie swojej interpretacji jak to ich zdaniem należy dany przepis rozumieć.

Zdaję sobie sprawę, że radny nie musi znać niuansów prawnych, jednak w przypadku kolejnego rozstrzygnięcia nadzorczego i rzeczowej argumentacji Wojewody, wypadałoby dogłębniej przeanalizować przyczyny sporu i może wybrać inną „drogę”, a nie konsekwentnie iść w „złym kierunku”.

Człowiek ma prawo się zgubić na szlaku, zwłaszcza jak się porusza w nieznanym terenie (terenie - mam na myśli prawo).

Zdarza się, że również nadzór prawny Wojewody się pomyli. Tak jak i w każdym urzędzie taki tam, pracują lepsi i gorsi prawnicy. Tym razem radni trafili na tego lepszego prawnika z nadzoru prawnego Wojewody.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tak było 2014 – Tak jest 2022

  Tak było – Tak jest Tak zatytułowany był cykl artykułów w miejskiej gazecie Twoje Piekary w roku 2014, ukazujący jak zmieniło się nasze mi...