„Istotna” z punktu widzenia mieszkańców „merytoryczna” wypowiedź radnego Klubu Prawa i sprawiedliwości Mateusza Targosia z ostatniej sesji Rady Miasta w tym roku.
W ramach życzeń noworocznych: miejmy nadzieję, że w przyszłym roku już nie będziemy musieli słuchać podobnych wypowiedzi. Wypowiedź dotyczyła informacji międzysesyjnej jaką przekazała pani Prezydent Sława Umińska-Duraj w temacie środków otrzymanych w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Zdaniem w-ce Prezydenta Krzysztofa Turzańskiego kryteria przyznawania środków były niejasne, a nawet żadne. Natomiast zdaniem wielu samorządowców II nabór RFIL to nic innego jak korupcja polityczna. Społeczeństwo znów zostało podzielone na tych co przyklaskują rządowi i na tych co mają inne zdanie w sprawie działań rządu.
Co radny sądzi o krzywdzącym dla wielu samorządów, w tym naszego, sposobie podziału funduszy nie dowiedzieliśmy się. Widocznie dla radnego to ile nasze miasto dostało funduszy jest sprawą drugorzędną, a pierwszorzędną jest „wbić szpilkę” pani Prezydent.
Radny Mateusz Targoś:
„Chciałbym dopytać, bo z tego co pamiętam, to kilka sesji temu nie kto inny tylko włodarze naszego miasta, już nie pamiętam dokładnie czy padło to z ust pani prezydent czy pierwszego zastępcy, ale usłyszeliśmy coś takiego: jak lobbowanie, wychodzenie i zabieganie o różnego rodzaju środki rządowe to rzecz naganna, która nie powinna mieć miejsca. Chwileczkę temu słyszeliśmy słowa z ust pani prezydent właśnie mówiące o tym, że niestety Piekary nie doczekały się nikogo kto mógłby za tymi środkami zabiegać w Warszawie, więc gdyby można było tutaj nie wiem, gdybyście państwo mogli ustalić między sobą jakąś jedną wspólną wersję i przynajmniej tej jednej wspólnej linii się trzymać, byłoby zdecydowanie łatwiej w życiu.”
Radny uzyskał odpowiedź od p.Prezydent.