czwartek, 24 maja 2018

Wywiad z Prezydent Sławą Umińską-Duraj_cz.2



Dalsza część wywiadu Prezydent Piekar Śląskich

Obserwator23 – Drugie pytanie będzie trudniejsze. Radni pytali (T.Fodrowski), czasami mieszkańcy mnie pytali, komu ma służyć budowa łącznika drogowego przez Kocie Górki?
Pani Prezydent – A jakie argumenty padały za tym, że to jest niedobra inwestycja, bo ja słyszę wręcz przeciwnie.
O23 – Tak naprawdę, to co ma przynieść ta inwestycja mieszkańcom miasta i Piekarom. My tam na tym terenie nie mamy żadnych firm, gdyż strefa jest od strony obwodnicy.
PP – No dobrze, ale jest to jakaś alternatywa dla ruchu, dla transportu. Skraca wydatnie drogę do Radzionkowa, pozwala ominąć drogę Pod Lipami, jest to jakaś forma udrożnienia i skomunikowania naszych terenów.
O23 – No nie, Pani musi wjechać na tę drogę Pod Lipami.
PP – No tak, ale jest to alternatywa, bo nie wszyscy muszą tą samą drogą do Radzionkowa dojechać.
O23 – Ale my mamy już kilka całkiem dobrych połączeń z Radzionkowem.
PP – Proszę zobaczyć jak to wygląda w godzinach szczytu. Poza tym jest to też ciąg pieszo-rowerowy, a takich nigdy za wiele na terenie każdego miasta, więc jest to forma komunikacji pieszo rowerowej. Przykład dobrej współpracy z Gminą Radzionków.
O23 – Ja rozumiem, to jest inny temat. Ja czytałem w jakiejś ich lokalnej gazetce, gdzie burmistrz Radzionkowa jest bardzo zadowolony i cieszy się z tej inwestycji, oraz wymienia plusy dla ich gminy.
PP – Ale trudno, żeby mówił o Piekarach. Każda sroczka swój ogonek chwali.
O23 – Ja rozumiem, ale po jego stronie, to widzę te korzyści, natomiast po naszej, nie za bardzo. Nas od tej drogi oddziela pas Kocich Górek. Jak pani wspomniała o ciągu pieszo rowerowym, to tak się też zastanawiam...ścieżka rowerowa, no niby fajnie. Ale jeżeli ktoś chce jechać do Radzionkowa, to po co ma jechać naokoło, czyli skręcać w lewo, dojechać do Podmiejskiej, na światła i wracać z powrotem, to jest bez sensu.
PP – Nie zawsze jeździmy jak najkrócej, nie zawsze naszym celem jest jak najszybsze przeniesienie się z punktu A do punktu B
O23 – Tak, jeżeli pani chce coś zobaczyć, ale tam pani nic nie zobaczy. Tam nie ma nic do oglądania.
PP – Równie dobrze moglibyśmy powiedzieć: to po co budować ścieżki rowerowe w mieście, przecież jakoś się da przejechać.
O23 – Nie, właśnie nie. Tu mamy odmienne zdanie. Ja jestem oczywiście jak i większość za budową ścieżek rowerowych, tylko po pierwsze: ta ścieżka to jakiś punkt na mapie na Kocich Górkach. Żadnej komunikacji z tą ścieżką nie ma i jak się dowiedziałem nie wiadomo kiedy będzie, i czy w ogóle będzie. To jak na tę ścieżkę mają dojechać rowerzyści?
PP – Wiele jest jeszcze białych plam i pustych przestrzeni, i naszą rolą jest stworzyć wspólną koncepcję, żeby to za jakiś czas miało ręce i nogi.
O23 – Chciałem jeszcze wrócić do Kocich Górek. Po co na tym łączniku będzie się budować przystanki autobusowe, jak nikt nie wie czy tam w ogóle kiedykolwiek pojedzie jakiś autobus. Gdzie i kogo ma tam zawozić?
PP – No tak, ale projektant bierze odpowiedzialność, projektuje z całą swoją najlepszą wiedzą, którą wkłada w ten projekt.
O23 – Dalej mnie Pani nie przekonała o potrzebie budowy tego łącznika. Żeby on dał coś Piekarom to rozumiem. Skomunikowanie z czym? Bo skomunikowanie z Radzionkowem jest całkiem dobre.
Jeden z argumentów za budową był taki, że odciąży skrzyżowanie przy Marcredo. Nie uważa Pani, że lepiej zrobić to skrzyżowanie raz a porządnie? Tak jak w innych miastach, żeby nie było ciągłego problemu na tym skrzyżowaniu, gdyż ten problem ciągle tam wraca, a z czasem jeszcze bardziej to skrzyżowanie się zakorkuje.
PP – To było możliwe, dawno, dawno temu, kiedy cały ten obszar był własnością gminy. Teraz jeśli myślimy o rondzie z prawdziwego zdarzenia, czy jakimś wiadukcie, to już jest problem, bo zahaczalibyśmy o tereny, które nie są naszą własnością.
O23- Czyli dochodzimy do czego?
PP – Zaniedbań lat poprzednich, brak perspektywicznego myślenia.
O23 – Dokładnie.
PP - Brak takiego myślenia poprzez pokolenia, a nie kadencję
O23 – Dokładnie o to chodzi, a czy teraz coś się zmieniło?
UU – Oczywiście że tak. Natomiast przyrodnicy nie dadzą sobie wytłumaczyć, że poprowadzenie tej drogi tak jak oni by sobie życzyli jest lepsze oczywiście, ja przyznaję rację, ale te tereny należą do PKP, a ono nie jest zainteresowane.
O23 – Musiałbym przypomnieć... że jak w poprzedniej kadencji były podobne sytuacje z PKP to pan radny Turzański mówił, że z PKP trzeba rozmawiać.
PP – Rozmowy były, ale oni nie są zainteresowani.
O23 -Wtedy prezydent Korfanty odbijał piłeczkę mówiąc, że się nic nie da zrobić, bo to PKP.
PP – Jeśli jest wola drugiej strony, to my zrobimy wszystko, żeby osiągnąć porozumienie, ale tutaj PKP być może ma jakieś inne plany, o których nas nie chce jeszcze informować. Rozmowy były.
O23 – To na pewno byłoby o ile już, dużo lepsze rozwiązanie i tańsze.
PP – Ależ ja całym sercem, ale nie zmusimy podmiotu.
O23 – Dalej nie widzę potrzeby tej budowy i co ona miałaby nam dawać?
PP – Zostaniemy przy swoich zdaniach.
O23 – No tak, bo jeśli Pani mówi, że lepsze skomunikowanie, to nie rozumiem. Natomiast jeśli ja mam jechać równolegle do ulicy w Radzionkowie, w kierunku Bytomia, i potem wracać, to nie jest dobry pomysł.
PP – Najlepszy dowód, że na ten projekt zwróciły uwagę władze metropolii, bo to był jeden z trzech, które realizowane są przez więcej niż jedna gminę i bardzo im się to rozwiązanie spodobało.
Tak więc ktoś tam zupełnie takim obiektywnym okiem na to patrzy, bo nie miał powodu, żeby nas bezpodstawnie chwalić. No widzę, że się nie przekonamy.
O23 – No nie, bo mnie jakieś konkrety przekonują. Faktycznie gdybyśmy tam mieli jakieś firmy, ale strefa nasza jest od strony obwodnicy i żadne połączenie nam tam jest niepotrzebne. Pani mówi lepsze skomunikowanie...Jeszcze jeżeli zaczną jeździć tam ciężarówki to droga Pod Lipami zostanie zniszczona, czyli te pieniądze z budżetu miasta, które w poprzedniej kadencji na tę drogę zostały wydane, pójdą w błoto można powiedzieć.
PP – Nie należy zapominać, że ta droga tak nie do końca spełnia warunki. Tu już należy pytać poprzednika.
O23 – Na drodze Pod Lipami nie ma ani jednej latarni, a tu jest przewidzianych kilkanaście, a potem będą wyłączane, bo nie będzie pieniędzy na utrzymanie tej drogi i tak dalej...
PP – Nie, nie sadzę.
O23- Pani przypuszcza, że tam ktoś będzie spacerował tymi chodnikami?
PP – Zobaczymy. Mamy mysleć perspektywicznie, tak? Przed chwilą to padło, więc to że dzisiaj nie ma tam gigantycznego ruchu, nie oznacza, że nie pojawi się w przyszłosci. Nie mamy pewności.
O23 – Nie jest rozwiązaniem budowanie jakichś dziwnych obejść, łączników, tylko należy zrobić porządne skrzyżowanie, jak to zrobił Kraków, na tych wszystkich skrzyżowaniach, gdzie się mocno korkowało.
PP – Ciągle pan podaje przykłady miast do których nigdy nie dorównamy.
O23 – Chodzi mi o tego typu rozwiązania, które faktycznie ruch usprawnią. Już jest niebezpiecznie na skrzyżowaniu Pod Lipami – obwodnica, a jeżeli Pani tam ruch skieruje, to będzie masakra. Nie lepiej zrobić jedno skrzyżowanie od A do Z i mieć spokój na lata?
PP – No tak, ale tu są potrzebne gigantyczne pieniądze i tych nie mamy. Nie ma tych środków w budżecie bo szpital, bo osiedle Wieczorka, bo basen. No powiedzmy sobie szczerze – jesteśmy biednym miastem. Bytom, Świętochłowice, Piekary jeśli chodzi o dochody budżetowe na głowę mieszkańca mają mniej więcej tyle samo. Porównajmy naszą piekarską sytuację do Bytomia. Jednak przy tych samych dochodach, wpływach budżetowych, no wydaje mi się że gospodarujemy lepiej. No musi pan przyznać.
O23 – Tak, ale nie mówię o tym tylko, czy dobrze pieniądze są wydane na ten łącznik.
PP – Czasami robimy coś co jest dużym nakładem dla małej ilości odbiorców.


Podsumowując ten temat, dalej mnie pani Prezydent nie przekonała, iż planowany łącznik przez Kocie Górki daje coś wymiernego Piekarom. Zatoczki autobusowe, na których nie będą się zatrzymywać autobusy – w takim razie po co je budować? Tylko dlatego, że projektant je zaprojektował? Ciąg pieszo rowerowy nie mający połączenia z naszym miastem, co gorsze nie planuje się aby ten odcinek w jakiejś najbliższej perspektywie był skomunikowany z ulicą Pod Lipami, czy Podmiejską. Ciekawe czy zobaczę tam kiedyś spacerowicza poruszającego się tym ciągiem pieszym. Lepsze skomunikowanie z Radzionkowem? Ale wydłużając drogę kierowcom i kierując ich na światła, czy kierując na bardzo niebezpieczne skrzyżowanie Pod Lipami – obwodnica? Wątpliwe. Dojazd do strefy? Nie ta droga. Dodatkowe koszty utrzymania? To tak.

„Kurier radzionkowski” napisał: „Inwestycja ta ma znaczenie dla naszego miasta w dwóch aspektach. Po pierwsze umożliwi bardzo dobre skomunikowanie terenów przemysłowych przy ul. Wawelskiej i Szybowej, po drugie będzie częścią planowanej południowo-wschodniej osi komunikacyjnej biegnącej przez Rojcę i „Górkę”.
Te argumenty po stronie Radzionkowa mnie przekonują, ale pani Prezydent...niestety nie.
cdn


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tak było 2014 – Tak jest 2022

  Tak było – Tak jest Tak zatytułowany był cykl artykułów w miejskiej gazecie Twoje Piekary w roku 2014, ukazujący jak zmieniło się nasze mi...