wtorek, 27 października 2020

Stan piekarskiej oświaty 2019/2020

 Dziś odbyło się kolejne, zdalne posiedzenie Komisji Edukacji, Kultury i Sportu. Jednym z punktów obrad była informacja o stanie realizacji zadań oświatowych Miasta Piekary Śląskie za rok szkolny 2019/2020 oraz działalności szkół w celu podwyższenia wyników kształcenia. Naczelnik Edukacji Michał Sojka przedstawił w tym temacie szczegółową prezentację. Podał konkretne dane ile w roku 2019/2020 było oddziałów w poszczególnych typach szkół, ile dzieciaków uczęszczało do piekarskich szkół oraz przedszkoli, jak również jak liczebna jest piekarska kadra nauczycielska w podziale na stopnie awansu zawodowego. Z przedstawionej prezentacji wynika, że średnie wyniki piekarskich uczniów z egzaminu ósmoklasisty z np. języka polskiego w powiatach z województwa śląskiego wyniosły 56%. „Trzeba przyznać, że rok szkolny 2019/2020 jest takim rokiem, w którym miasto Piekary Śląskie osiągnęło słabe wyniki jeżeli chodzi o egzamin ósmoklasisty w stosunku do roku szkolnego 2018/2019” - powiedział M.Sojka. Podobnie słabe wyniki osiągnięto z matematyki (41,7 %) i języka angielskiego. Naczelnik zaprezentował również wyniki egzaminów maturalnych.

Jeśli chodzi o zdawalność egzaminu maturalnego w liceach ogólnokształcących w powiatach naszego województwa to Piekary osiągnęły wynik 70,6 %. W technikach wypadło słabo, a wynik zdawalności matury jest o wiele, wiele słabszy niż w poprzednich latach. Po tej prezentacji nasuwa się pytanie w jakim kierunku idzie piekarska oświata. Radni w tej kwestii jakoś merytorycznie nie mieli nic do powiedzenia, a szkoda.

Sytuację finansową piekarskiej edukacji omówiła dyr. ZEFO Teresa Korab informując, że do końca roku na utrzymanie edukacji brakuje 7,6 mln zł.

Radny Piotr Papaja stwierdził, że w wypowiedzi dyr. ZEFO jest pewna nieścisłość. Nie będę przypominał wypowiedzi radnego z poprzednich komisji i sesji, gdyż okazało by się, że jeżeli chodzi o „nieścisłości” w wypowiedziach to przodował.

W kontekście finansowym utrzymania placówek oświatowych głos zabrał radny Mateusz Targoś przypominając, że w czasach kiedy uczęszczał do szkoły klasy liczyły po 30, 30 kilka uczniów, a teraz te klasy są zdecydowanie, podkreślił - zdecydowanie mniej liczne. To w głównej mierze rzutuje na no, że te koszty związane z edukacją są coraz większe. Tak, tak... ja też pamiętam że dawniej do szkoły chodziło się pieszo, albo jeździło tzw. „ogórkiem”, a dziś komunikacją z klimatyzacją, albo to rodzice zawożą dziecko do szkoły, co również zwiększa koszty. W-ce Prezydent Paweł Słota stwierdził, że będzie radnego cytował na spotkaniu z rodzicami w 13-tce, kiedy będą domagali się zmniejszenia liczebności klas. Nasuwa się pytanie: czy zwiększanie liczebności klas to właściwy kierunek w celu osiągnięcia lepszych wyników nauczania.

W kolejnym poście w tematyce edukacja o oczekiwaniach w-ce prezydenta Pawła Słoty wobec radnego Piotra Papai i stanowisku radnego na te oczekiwania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tak było 2014 – Tak jest 2022

  Tak było – Tak jest Tak zatytułowany był cykl artykułów w miejskiej gazecie Twoje Piekary w roku 2014, ukazujący jak zmieniło się nasze mi...